Deser truskawkowo-brzoskwiniowy
To przepis z poprzedniego roku, gdzieś mi się zawieruszył hmm. Pyszne połączenie truskawek i brzoskwiń, do wykonania w ekspresowym tempie :) Gdy napadanie nas ochota na coś słodkiego :)
A ja odliczam już dni do lotu na Wyspy Kanaryjskie, dokładnie Teneryfę, zostało ich 43! Teneryfa od dawna była moim marzeniem, nie potrafię opisać jak się cieszę. A lecimy do Puerto de la Cruz, Valle de la Orotava (na zdjęciu). W końcu pogadam po hiszpańsku, bo angielski już mi bokiem wychodzi ;)
Teraz pozostała mi już tylko wyśniona Australia i Nowa Zelandia na celowniku, ale to już "grubsza" sprawa i trzeba się o niebo lepiej zorganizować.
Wybieracie się gdzieś na wczasy?
Składniki na 4 porcje
300 g jogurtu naturalnego
1,5 szklanki posiekanych truskawek
1 łyżka żelatyny
1,5 szklanki pokrojonych brzoskwiń (jeśli świeże to należy zdjąć skórkę)
1/4 szklanki wody (do żelatyny)
2 łyżki cukru
Truskawki i brzoskwinie rozparzyć osobno na ogniu w wodzie (niewielka ilość wody). Truskawki przetrzeć przez sito. Brzoskwinie można zmielić blenderem lub rozgnieść widelcem. Dodać do owoców po łyżce cukru. Żelatynę namoczyć w wodzie, podgrzać i wlać po połowie do truskawek i brzoskwiń. Mus wstawić do lodówki aż zacznie tężeć, sprawdzać co chwilkę. Gdy zacznie tężeć nakładać na przemian musy z jogurtem do szklaneczek. Schłodzić.
Można podać z bitą śmietaną i startą czekoladą.
Smacznego!
ja w tym roku zapewne w Polskę, tylko dopiero we wrześniu, bo nie dam rady wcześniej. też potrzebuję resetu:)
OdpowiedzUsuńA deserek pyszny :)
Wrzesień najlepszy na nasze piękne (już opustoszałe po wakacyjnych tłumach) Tatry :)
UsuńNigdzie niestety nie wyjadę w tym roku i będę się cieszyć relacjami z wakacji na blogach.
OdpowiedzUsuńDeserek pierwsza klasa !
My też nie byliśmy nigdzie przez 4 lata. Kiedyś trzeba odpocząć...tzn. może nie odpocząć tylko po prostu oderwać się od problemów i rzeczywistości, bo my odpoczywać nie potrafimy ponieważ zazwyczaj włóczymy się i zwiedzamy ;)
UsuńDzięki!
apetycznie wygląda, dziękuję, chętnie wykorzystam
OdpowiedzUsuńCudowny deserek!
OdpowiedzUsuńŻyczę udanych wakacji, na pewno będą wspaniałe !:)
Ależ to apetycznie wygląda :) Uwielbiam takie owocowe musy.
OdpowiedzUsuńKanarów zazdroszczę ;) My planujemy nasze polskie morze ale to tylko ze względu na możliwość darmwego lokum i rodziny w pobliżu. Ale co z tego wyjdzie - zobaczymy. Dla nas to wyprawa z drugiego końca Polski. Za górami tęsknię bardzo, ale muszą jeszcze poczekać bo z 1,5 letnim brzdącem chyba jeszcze nie da się ogarnąć takich wypraw.
pozdrawiam!
Jakbym miała rodzine nad morzem to nawet bym się nie zastanawiała ;) Polskie morze jest fajne tylko z pogodą gorzej, ciężko trafić słoneczną. Moja córa ma 2 latka i zostanie pod opieką babci, bo jednak 6 godzin lotu na pierwszy raz to chyba zbyt wiele dla takiego szkraba.
UsuńDzięki!
Pyszny deserek! Udanego wypoczynku życzę :)!
OdpowiedzUsuń