Piernik staropolski dojrzewający
Pokusiłam się o upieczenie prawdziwego piernika staropolskiego pierwszy raz, w poprzednim roku. I już nigdy nie kupię żadnego gotowca, nie upiekę zwykłego ucieranego piernika "na szybko". Taki jest najwspanialszy na świecie. Mieszanka przypraw jest idealnie dobrana, piernik nie jest przesadnie aromatyczny, ot, w sam raz. Ma wspaniały piernikowy kolor, jest mięciutki, nie kruszy się. A samo jego przygotowanie, oczekiwanie i pieczenie daje wiele frajdy. Robiąc go czujemy już atmosferę zbliżających się świąt. Spróbujcie a nie pożałujecie.
Składniki
1 szklanka płynnego miodu
1 szklanka cukru
12 dag masła
50 dag mąki
2 jaja
1 łyżeczka sody oczyszczonej, czubata
szczypta soli
1/3 szklanki mleka
2-3 goździki
1-2 ziela angielskie
1/3 łyżeczki imbiru
1/2 łyżeczki cynamonu
1 anyżek
szczypta kolendry
Lukier:
20 dag cukru pudru
2 łyżki gorącej wody
2 łyżeczki soku z cytryny
Na małym ogniu podgrzewamy miód z cukrem i masłem do momentu, aż cukier się rozpuści. Studzimy mieszając. Stopniowo dodajemy przesianą mąkę, po jednym jaju oraz szczypcie soli. Wyrabiamy gładkie ciasto (można zrobić to mikserem lub szpatułką). Sodę rozpuszczamy w mleku. Gdy masa będzie jednolita wlewamy sodę z mlekiem, wsypujemy przyprawy (wcześniej zmiażdżone w moździerzu) i mieszamy.
Masę piernikową wykładamy do emaliowanego lub kamionkowego garnka, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na dwa tygodnie w chłodne miejsce (można nawet na 3 tygodnie).
Po 2 tygodniach dojrzałe ciasto (będzie zwarte) przekładamy do natłuszczonej podłużnej formy i pieczemy w nagrzanym do 170 stopni piekarniku przez 55 minut lub do suchego patyczka.
Składniki lukru ucieramy do pożądanej konsystencji (nie może być zbyt płynna, bo cały lukier nam spłynie z piernika). Gdyby była sucha dodajemy jeszcze odrobinę wody.
Polewamy wystudzony piernik lukrem i dowolnie przystrajamy.
Smacznego!
Przepis dodaję do akcji:
Ale piękny!
OdpowiedzUsuńwygląda wspaniale :]
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten miks przypraw :). Wyobrażam sobie te zapachy z kuchni. :)
OdpowiedzUsuńPachniało nieziemsko podczas pieczenia.
UsuńMonico, on wygląda cudownie! Uwielbiam pienik staropolski. Robię go na święta od dwóch lat, jestem nim zachwycona :)
OdpowiedzUsuńTaki piernik jest najlepszy :]
UsuńOczarował mnie ten piernik, wygląda pięknie :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny kształt:)
OdpowiedzUsuńale żeś go opisała:) ja zawsze tylko te ucierane robiłam.
OdpowiedzUsuńWygląda po prostu obłędnie :)!
OdpowiedzUsuńCzy jak w ten czwartek zrobię ciasto to bedzie dobry na Święta? Pozdrawiam ciepło Małgosia
OdpowiedzUsuńSpokojnie. Ja robiłam go równie 14 dni przed Wigilią i wyszedł jak na zdjęciu.
UsuńChyba trzeba będzie zrobić... ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie wszystkim!
OdpowiedzUsuńwyszedł Ci bardzo ładny, lubie takie pierniki.
OdpowiedzUsuńPiękny!
OdpowiedzUsuńJa staropolski piekę od lat.
A chyba nigdy nie kupowałam gotowego piernika...
Przez te 2 tygodnie trzymać w chłodnym miejscu, czyli w lodówce czy wystarczy tak w jakimś chłodnym miejscu? ;)
OdpowiedzUsuńJa trzymałam w piwnicy na półce, bo tam mam chłodno. Ale można najzwyczajniej w lodówce.
Usuńucierane bardzo lubię, ale fakt, że ten ma coś w sobie - przygotowywałam go przez ostatnie dwa lata pod rząd
OdpowiedzUsuńA kiedy dodajemy masło?
OdpowiedzUsuńJuż dopisałam. Umknęło mi słowo "masło" ;)
UsuńTen piernik nie ma sobie równych:) Mój jeszcze grzecznie leżakuje w piwinicy i czeka na upieczenie:)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki aby wyszedł !
Usuńno i swieta się zbliżają-pierniki nastały:) piekny ci wyszedł!
OdpowiedzUsuńAle ślicznie wygląda!
OdpowiedzUsuńWidać, że on z tych najlepszych na świecie!
OdpowiedzUsuńBardzo smacznie wygląda:)
OdpowiedzUsuńWyglada pysznie. Nie robilam jeszcze takiego piernika...moze w przyszlym roku wreszcie sie zbiore :)
OdpowiedzUsuńSpokojnych, radosnych i zdrowych Swiat dla Ciebie i calej Twojej rodziny...Buziaki dla Malenstwa, ktore juz pewnie malenstwem nie jest :)
Monico, wesołych Świąt Bożego Narodzenia dla Was :)
OdpowiedzUsuńMniam mniam mniam!
OdpowiedzUsuń