Zupa przecierana z selera
Choć za oknem chłodno, prawdziwej zimy nie ma. I wygląda to tak, jakby miało jej już nie być. Zimą częściej gotuję różne zupy. Szybko się je przygotowuje i świetnie rozgrzewają. Taką zupę jak ta bardzo lubi moja córa. I choć z apetytem ostatnio różnie u niej bywa (zębiska jej wychodzą) to taka selerowa przecierana bardzo jej smakowała. Może dlatego, że seler był własnoręcznie przeze mnie wyhodowany?
Składniki dla 4 osób
6-7 szklanek rosołu (został z niedzieli)
1 średni seler
2 łodygi selera z nacią
1 cebula
1 łyżka masła
1 większy ziemniak
1 marchew
1 pietruszka
1 łyżka koperku
2 łyżki ketchupu
2 łyżki śmietany 12%
sól, pieprz, wegeta
2 ziarna ziela angielskiego
2 liście laurowe
szczypta imbiru i gałki muszkatołowej
Wszystkie warzywa obieramy ze skórki,myjemy i drobno kroimy. Posiekaną cebulkę smażymy aż do zeszklenia na maśle. Wrzucamy wszystko do rosołu i gotujemy 30-40 minut na wolnym ogniu z zielem, liściem laurowym i ketchupem. Pod koniec gotowania doprawiamy oraz wyciągamy ziele i listki laurowe. Przecieramy zupę przez sitko lub miksujemy blenderem. Dodajemy koperek i zabielamy śmietaną (ostudzoną zupę).
Smacznego!
Takiej zupy nie jadłam jeszcze, wygląda bardzo smacznie :)
OdpowiedzUsuńSmacznie i zdrowo :). Seler może nie jest idealny w smaku, ale za to na tyle zdrowy, że mogę to przeboleć :).
OdpowiedzUsuńJa też go jakoś szczególnie nie kocham, ale zupa z nim w większej ilości właśnie jest smaczna :)
Usuńselerowej jeszcze nie robiłam.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa jestem smaku tej zupy :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie się zapowiada ta zupka :)
OdpowiedzUsuńo jak ja lubie takie zupy!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie wszystkim!
OdpowiedzUsuńZapowiada sie pysznie...:)!
OdpowiedzUsuń