Ślimaczki z cynamonem i orzechami
Poza tym, tak uroczo wyglądają, że nie sposób im się oprzeć.
Podstawowe ciasto drożdżowe zawsze robię z mojego ulubionego przepisu. Ze starej książki mojej mamy, końca epoki komunistycznej w Polsce ;) Tytuł na końcu posta.
Składniki no ok. 25 sztuk
Ciasto drożdżowe:
3 szklanki mąki pszennej
15 dag cukru
1 szklanka mleka
10 dag masła lub margaryny
4 jaja (2 całe i 2 żółtka)
1/2 łyżeczki soli
3-4 dag świeżych drożdży
2 łyżeczki curku waniliowego
1 jajo do smarowania ślimaczków
1/2 szklanki brązowego cukru do posypania ślimaczków
Nadzienie cynamonowo-orzechowe:
1/2 szklanki brązowego cukru
2 łyżeczki cynamonu
5-8 dag posiekanych orzechów (dałam włoskie)
3 łyżki roztopionego masła
Drożdże rozmieszać w ciepłym mleku (nie może być gorące!), dodać łyżkę cukru, 2 łyżki mąki, wymieszać i odstawić rozczyn do wyrośnięcia (na ok 15-20 minut).
Do przesianej mąki dodać wyrośnięty rozczyn, utarte z cukrem i solą żółtka, ubite na pianę białka, cukier waniliowy, wszystkie składniki połączyć rękoma. Dodać lekko podgrzany roztopiony tłuszcz i dalej wyrabiać, aż do wchłonięcia tłuszczu. Gdyby ciasto było zbyt rzadkie można dosypać troszkę mąki ale nie za dużo. Gdy ciasto będzie elastyczne pozostawić go do wyrośnięcia przykryte ściereczką (na ok 30-60 minut). Ma podwoić swoją objętość.
Wyrośnięte ciasto przełożyć na oprószoną mąka stolnicę i rozwałkować na prostokąt o grubości 1cm.
Posmarować go roztopionym tłuszczem ( 3 łyżki masła) i posypać przygotowanymi orzechami wymieszanymi z cynamonem i cukrem. Ciasto zwinąć w roladę i kroić na kawałki. Każdy ślimaczek posmarować rozbełtanym jajem i posypać brązowym cukrem.
Piec w 180 stopniach C przez 15-20 minut, aż ślimaczki nabiorą złoto-brązowego koloru.
Smacznego!
Książka zktórej pochodzi przepis na ciasto drożdżowe: "Ciasta słodkie i wytrawne" H. Lipińska, A. Wożniakowski. Wyd. Spółdzielcze W-wa 1989
mniam! co,s dla mnie ale musze ograniczac bo pupe roztrzaśnie :(
OdpowiedzUsuńJakie sliczne i zapewne bardo smakowite :)
OdpowiedzUsuńCudownie wyglądają te ślimaczki! Ależ bym zjadła takiego na jutrzejsze śniadanko:)
OdpowiedzUsuńMogę ?
Pozdrowienia:)
Wyglądają cudownie. Wypróbuję niebawem, bo uwielbiam wszystko, co cynamonowe :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam i cynamon i orzechy, wygląda smacznopięknie, tylko żeby ktoś je przygotował i podał do degustacji...rozmarzyć się można:)
OdpowiedzUsuńByłam przekonana, że napisałam komentarz, patrzę, a go nie ma... no to jeszcze raz :-))
OdpowiedzUsuńWyglądają pięknie... wypróbuję w najbliższym czasie, bo uwielbiam wszystko co cynamonowe, szczególnie zimową porą.
Pozdrawiam
pollyzeczki - ja też cos zaczęłam za szybko przybierać ostatnio...dlatego na weekend będzie tylko szarlotka ;) Dzięki!
OdpowiedzUsuńBuziaczek - dziękuję !
Majanko - ależ oczywiście, częstuj się :) Dziękuję :)
ZAheeera - heh no wiesz, ja też bym tak chciała...ale niestety u mnie w domu tylko ja umiem robić drożdżowe ciasto i jestem skazana na wszelkie wypieki w jego postaci ;) Dzięki!
Margarytko - Komentarze wyświetlają się dopiero po zatwierdzeniu. Także nie pojawiają się od razu. Zachęcam do spróbowania i dziękuję za odwiedziny!
mmmm...już czuję ten pyszny smak cynamonu!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Jak już wspominałam, kuchnia mnie nie jest moim hobby, ale te ślimaczki postaram się zrobić! Doniosę, jak wyszło ;). Pozdrawaim
OdpowiedzUsuńMam zamiar zrobić takie, tylko w kształcie serduszkowym, na walentynki :)
OdpowiedzUsuńPerła- o tak, cynamon jest baaardzo wyczuwalny :) Dziękuję!
OdpowiedzUsuńCecylia- Trzymam kciuki w takim razie za pomyślny wypiek :)
Kuchareczka- widziałam serduszkowe, są równie śliczne, ale jeszcze ich nie robiłam. Fajny pomysł, będą w sam raz na Walentynki :)
Az mi slinka pociekla na ich widok :) Jestes bez serca! :) Jak tak mozna samemu zajadac sie takimi smakolykami? :))
OdpowiedzUsuńDziękuję Maju :)
OdpowiedzUsuń