Sernik krakowski
Zna go chyba każdy. To jeden z serników, który lubię najbardziej. W te święta piekłam go po raz pierwszy i napewno nie ostatni, bo bardzo wszystkim smakował. Ciasto jest kruchutkie, absolutnie nie twarde, a ser mięciutki i wilgotny, rozpływa się w ustach. Aromatu dodają rodzynki i skórka pomarańczowa.
Na wierzch wylałam lukier i zalałam tą tradycyjną krakowską kratę ;) Następnym razem zrobię ją grubszą ;) Pierwszy raz robiłam lukier z białek, jest świetny, bardzo przyjemnie chrupie po ostygnięciu, polecam :)
To już chyba ostatni przepis w ramach akcji "Wielkanocne Smaki". Bardzo miło było mi brać w niej udział :)
Sładniki na dużą prostokątną blachę
Ciasto kruche:
1,5 szklanki mąki pszennej
2 żółtka
10 dag schłodzonego masła
2 łyżki cukru kryształu
3 łyżki cukru pudru
2-3 łyżki śmietany 18%
szczypta soli
Masa serowa:
1 kg sera (z wiadereczka lub 3 razy zmielony tłusty ser, ponieważ z chudego serniki zwykle się rozsypują)
25 dag masła lub margaryny
8 jaj
1,5 szklanki cukru pudru
1 budyń waniliowy lub śmietankowy
1 cukier waniliowy (16 g)
3/4 szklanki rodzynek, drobnych, czarnych
2 łyżki skórki pomarańczowej w syropie bądź smażonej w cukrze
szczypta soli
Lukier:
2 białka (te które zostały nam z kruchego ciasta)
1 szklanka cukru pudru
1 łyżka soku z cytryny
Przygotowujemy ciasto. Mąkę przesiewamy na stolnicę, dodajemy masło, cukier i siekamy nożem. Następnie dodajemy pozostałe składniki i zagniatamy ciasto. Formujemy kulę, owijamy folią i wstawiamy do lodówki na 30 minut.
Przygotowujemy masę serową. Rodzynki zalewamy wrzątkiem, pozstawiamy do ostudzenia.
Masło/margarynę ucieramy z cukrem na puszystą masę, do białości. Dodajemy po 1 żółtku i uciermay na wysokich obrotach do momentu gdy masa stanie się gładka i jedwabista. Następnie porcjami (po 1 łyżce) dodajemy ser i delikatnie mieszamy (ewentualnie na niskich obrotach miksera). Postępujemy tak do momentu gdy dodamy cały ser. Na końcu możemy utrzeć masę serową na wolnych obrotach przez 1 minutę, aby zyskała jednolitą konsystencję. Dosypujemy budyń, mieszamy. Ubijamy pianę z białek i dodajemy ostrożnie, porcjami do sera, cały czas delikatnie mieszając. Na samym końcu wrzucamy odciśnięte z wody rodzynki i skórkę pomarańczową. Mieszamy.
Ciasto kruche wyciągamy z lodówki, dzielimy na dwie części (1/3 zostawiamy do zrobienia kratki) Rozwałkowujemy na stolnicy 2/3 ciasta na prostokątny placek. Wykładamy go na natłuszczoną i oprószoną bułką tartą blaszkę (lub wyłożoną papierem do pieczenia), forumjąc 2-3 centymentrówy brzeg. Na kruche ciasto wylewamy masę serową. Wyrównujemy wierzch, a z pozostalego ciasta rozwałkowujemy i wycinamy paski, układamy je na serniku tworząc kratkę. Wkładamy sernik do piekarnika nagrzanego do 180 stopni C. pieczemy ok godziny - 50-60 minut.
Po upieczeniu, gdy sernik jest jeszcze ciepły polewamy go lukrem sporządzonym z utartych (drewnianą gałką) białek i cukru z dodatkiem soku z cytryny. Gdy lukier będzie biały polewamy nim sernik i pozostawiamy do ostygnięcia.
Smacznego!
piękny ten Twój sernik :) u mnie też dziś serniczek
OdpowiedzUsuńDziękuję i już lecę do Ciebie oglądnąć :)
OdpowiedzUsuńależ smakowity!
OdpowiedzUsuńMhmmm...serników nigdy dość!:)
OdpowiedzUsuńWygląda obiecująco:)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie wszystkim :)
OdpowiedzUsuńmuszę pozbierać szczękę z podłogi, bo opadła na widok Twojego sernika :) wygląda bosko!
OdpowiedzUsuńrobiłam tez ale niestety zdjęć nie zdążyłam zrobić...a sernik jest przepyszny:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny sernik ci wyszedł:) ....mi ta piękna krakowska krata popękała:) ...bo też takowy sernik gościł u mnie na Święta ...urocze zdjęcia.... zachwycające:) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńpychotka taki serniczek:)
OdpowiedzUsuńWspaniały sernik Monico! Jeden z najlepszych:)Ślicznie wygląda u Ciebie .
OdpowiedzUsuńPozdrowienia cieplutkie:)
Piekny jest ten serniczek Moniko :)) Dawno takiego nie jadlam wiec pozwolisz, ze sie poczestuje :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplo.
Cudnie wygląda, na wilgotny, taki jak lubię.:)
OdpowiedzUsuńNo i ten lukier musiał tworzyć z nim i z kruchym ciastem idealny duet.:)
Dziękuję serdecznie wszystkim za miłe słowa!
OdpowiedzUsuńJolanto - Kratka mi nie popękała, ale zrobiłam ją zdecydowanie za cienką, bo obawiałam się, że "utopi" się w serniku, następnym razem zrobiłabym ją grubszą.
Majka- proszę bardzo :)