Świąteczny tort śliwkowo bezowy

Monica 11 Comments




Kto nie lubi tortów z bezą ?
Mój mąż jest miłośnikiem bezy. Ciasteczka bezowe znikają w 5 minut. Szczególnie takie domowe, bo beza ze sklepu mi nie smakuje. Torcik jest udanym połączeniem śliwek węgierek z chrupiącą bezą. I gdy popatrzę na kropelki karmelu na bezie to serce mi się raduje, tak pięknie wyglądają - jak małe bursztyny :) Lubię takie drobnostki, dodaje to uroku wypiekom. Chrupiące ciasto i krucha beza w połączeniu z delikatnie kwaskowatymi śliwkami smakują pysznie! I muszę się pochwalić, że to chyba pierwsza moja tak udana beza! Zawsze były gumowate i opadały. A ta wyszła super, aż sama nie mogłam uwierzyć! Póżniej przeczytałam, że można dodać mąki ziemniaczanej do bezy aby nie opadła. A tu nawet bez tej mąki całkiem nieźle sobie poradziła ;)
Zapraszam!

Składniki na tortownicę 24 cm:

ciasto:
35 dag mąki
20 dag masła
3 żółtka
łyżka cukru pudru
2 łyżki smietany 18 %

Krem:
budyń śmietankowy
1 i 1/2 szklanki mleka
kostka msała

Ponadto:
50 dag gęstych konfitur ze śliwek (moje własne)
garść posiekanych orzechów włoskich

Beza:
4 białka
1 szklanka cukru pudru
1 łyżka soku z cytryny
szczypta soli



Z podanych składników zagnieść kruche ciasto, schłodzić 30 minut i wylepić nim dno i boki tortownicy. Piec w piekarniku nagrzanym do 190 stopni C przez 20 - 25 minut.

Krem: ugotować budyń w podanej ilości mleka, przestudzić. Utrzeć na puch masło i powoli dodawać do
niego wystudzony budyń. Na wystudzony kruchy placek wyłożyć konfitury śliwkowe, posypać orzechami, posmarować kremem.

Beza: Białka ubić ze solą na sztywno, dodać sok z cytryny, porcjami dodawać cukier puder, powoli ubijając. Piana ma być lśniąca. Do wyłożonej papierem do pieczenia tortownicy (takiej wielkości w jakiej był pieczony torcik) wyłożyć bezę.
Piec w piekarniku nagrzanym do 100 stopni C, z włączonym termoobiegiem ok 60 minut.
Po upieczeniu wystudzić i wyłożyć na krem budyniowy.

Smacznego!

11 komentarzy:

  1. Ja nie lubię tortów z bezą! Bo zjadam bezę i albo już mam dość albo mam ochotę na więcej bezy;)
    Ślicznie tu w Twoim nowym miejscu:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miło mi, że się podoba :) staram się aby było przyjemnie :)

    Ja osobiście za bezą średnio przepadam i zazwyczaj piekę ją ze względu na uporczywe błagania mojego męża ;)

    Dziękuję za odwiedziny!

    OdpowiedzUsuń
  3. chyba naprawdę nie da się nie lubic tortów z bezą. słodką i chrupiącą :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaki piękny ten torcik MOnico! Cudownie wygląda. A ta skorupka bezowa jest taka urocza :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Asieja - najbardziej w bezie lubie jej chrupkośc. Dzięki!

    Majana - dziekuję ślicznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale tu ładnie u Ciebie:) A jak pachnie:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. wiosenko - bardzo mi miło, że się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  8. musi być przepyszny taki torcik;) choc przyznam się że za bezami to nigdy nie przepadałam.
    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  9. Malwinko- ja też bezy tak średnio kocham ;) Tort był robiony "pod" podniebienie mojego męża ;)
    Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pysznie wygląda!
    Pozdrawiam serdecznie :))

    OdpowiedzUsuń