Raspberry Cheesecake Brownies (Sernikobrownie z malinami)
Czekolada, maliny i ser - i ich wspaniałe połączenie w pysznym cieście. Dzisiaj Dzień Zakochanych, ale nie warto go piec tylko raz w roku z tej właśnie okazji. Zapewniam Was, że sięgniecie po niego częściej ;)
Brownie prosto z USA, a dokładnie z Bostonu, ponieważ to ponoć tam powstała jego pierwotna wersja spisana w książce.
Składniki na formę 20x30cm
1 szklanka mąki, przesianej
1 szklanka cukru
1 szklanka cukru pudru
20 dag masła
20 dag czekolady deserowej lub gorzkiej, posiekanej
0.5 szklanki groszków czekoladowych, deserowych
około 1,5 szklanki malin (świeżych lub mrożonych)
40 dag sera (zwykły twaróg, może być zmielony)
16 g cukru waniliowego lub 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii**
5 jaj
Piekarnik rozgrzewamy do 175 stopni C. Formę wykładamy pergaminem. Maliny rozmrażamy jeśli były z zamrażalnika, tak aby można je było rozłożyć po cieście.
Na brownies: Czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej (z dodatkiem odrobiny mleka lub wody), odstawiamy do przestudzenia. Masło ucieramy z cukrem pudrem na puszystą masę. Dodajemy 3 jaja, po jednym, cały czas ucierając, aż masa będzie kremowa. Dodajemy pół mąki, miksujemy, następnie wlewamy ostudzoną czekoladę, cały czas miksując. Na końcu wsypujemy resztę mąki.
Na ser: Ser ucieramy na wysokich obrotach z cukrem przez 5 minut, aż grudki się utrą. Dodajemy pozostałe 2 jaja i cukier waniliowy lub ekstrakt. Ucieramy ser aż będzie gładki i kremowy (5 minut).
Brownies wylewamy na przygotowaną formę. Wyrównujemy. Następnie wylewamy ser, wyrównujemy. Posypujemy malinami i groszkami czekoladowymi. Mieszamy całe ciasto (ja zawsze robię coś a'la ósemki ;) ) widelcem od samego dna.
Wkładamy do piekarnika i pieczemy 40-45 minut, aż ser z wierzchu się zetnie i zarumieni.
Gdy ciasto przestygnie, kroimy je na kwadraty, zjadamy :)
Smacznego!
Uwagi
* zamiast groszków czekoladowych można użyć posiekanej na drobne kawałeczki czekolady
* ciasto polecam również z truskawkami, jagodami i jeżynami
** niebawem pojawi się przepis na ekstrakt z wanilii
Obłędne połączenie! Oczywiście, że nie tylko na Walentynki, chciałoby się jeść takie pyszności codziennie;D
OdpowiedzUsuńCudo! Nigdy nie robiłam, ale wiem, że smakuje doskonale :D
OdpowiedzUsuńPychota! Jadłam takowe raz i bardzo mi smakowało. Muszę koniecznie upiec raz jeszcze :)
OdpowiedzUsuńPycha! Uwielbiam sernikobrownies! Pysznie wygląda u CIebie.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia ślę:*
Przełknęłam ślinkę, wygląda apetycznie!
OdpowiedzUsuńMaliny, czekolada... choć ser troszkę mi się nie podoba, ale i tak prezentuje się przepysznie! :-)
OdpowiedzUsuńPołączenie malin lub truskawek z czekoladą jest boskie:D super wygląda to ciacho:)
OdpowiedzUsuńTakiego połączenia jeszcze nie próbowałam ;) Ale brzmi pysznie;)
OdpowiedzUsuńprobowałam robić brownies już 2 razy i zakończyło się niepowodzeniem, Może Twój przepis będzie tym szczęśliwym :)
OdpowiedzUsuńOj, a dlaczego? Może mogę jakoś pomóc ? :)
UsuńBrownies to stosunkowo proste ciasto do zrobienia. Nie można go piec za długo, bo będzie za suche, ma być zakalcowate (mokre w środku).
Ze ja tu wcześniej nie trafiłem??!!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Zachęcam do skorzystania z przepisu :) Pozdrawiam!
Usuńwygląda przesmacznie, aż ślinka pociekła :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńZ racji tego, że jestem kompletną amatorką jeśli chodzi o gotowanie, mam pytanie odnośnie tego fragmentu : "Czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej (z dodatkiem odrobiny mleka lub wody)" O co chodzi? :) mam wrzucić czekolade do garnka wlać odrobinę wody lub mleka i podgrzewać?
OdpowiedzUsuńCiasto wygląda przecudnie! Cos czuję, że ten blog stanie się moim ulubionym... :)
Czekladę, połamaną wrzucamy do metalowej miseczki i stawiamy ją nad garnkiem z gorącą (parującą) wodą. Mieszamy aż czekolada się roztopi. Dodajemy na początku mleka lub wody, gdyby była za gęsta.
UsuńPozdrawiam!