Mini-bułeczki drożdżowe z jabłkami i cynamonem

Monica 35 Comments


W związku z tym, iż jabłek u mnie dostatek (moje dziecię nie lubi jabłek sic!) wszystkie ostatnie wypieki są z ich udziałem, bo jakoś muszę je zużyć. Na dodatek to jabłka "ekologiczne" z tzn. z regionów nie nawożonych,  z czystym powietrzem vel Podkarpacia. I tak, było już sto odmian szarlotki, rogale drożdżowe z jabłkami i kokosem a teraz mini-bułeczki. Bułeczki na trzy kęsy, super do pracy, do popołudniowej kawki. Mięciutkie, mleczne, pachnące z delikatnie chrupiącą kruszonką i aromatem cynamonu. I z tymi oto bułeczkami zostawiam Was na weekend :)





Składniki na 22-25 bułeczek

Mini bułeczki:
3,5 szklanki mąki
3 jaja
4 dag drożdży
1 szklanka cukru pudru
8 dag masła, roztopione
1 szklanka mleka
16 g cukru waniliowego (1 opakowanie)
szczypta soli
3-4 jabłka
1 płaska łyżeczka cynamonu

Delikatnie chrupiąca kruszonka: 
0.5 szklanki mąki krupczatki
6 dag masła
1/3 szklanki cukru pudru

Do ciepłego (nie gorącego!) mleka dodajemy pokruszone drożdże i 1 łyżkę cukru, czekamy aż się rozpuszczą i dodajemy łyżkę mąki, mieszamy i odstawiamy do wyrośnięcia w ciepłe, nieprzewiewne miejsce.

W tym czasie (15 minut drożdże powinny wyrastać) białka oddzielamy od żółtek i ubijamy na sztywną pianę ze szczyptą soli. Wyrośnięty rozczyn łączymy z pozostałym cukrem pudrem, cukrem waniliowym, żółtkami i przesianą mąką, składniki lekko wyrabiamy, do połączenia. Następnie dodajemy letnie masło, pianę z białek i wyrabiamy całość na jednolitą masę. Odstawiamy do wyrośnięcia pod ściereczką w ciepłym miejscu na około 1 godzinę.

W tym czasie przygotowuje jabłka. Obieramy, kropimy na małą kostkę i mieszamy z cynamonem (można dodać 1 łyżkę cukru).

Gdy ciasto podwoi objętość wykładamy je na oprószoną mąką stolnicę, formujemy wałek i dzielimy na równe części (tak aby było ich 22-25). Każdą część lekko rozwałkowujemy (ja rozciągałam palcami), na środek kładziemy po łyżce jabłek i zlepiamy palcami brzegi. Miejscem zlepienia układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia w niewielkich odstępach (5 cm). Odstawiamy bułeczki do wyrośnięcia.

Włączamy piekarnik na 160 stopni C.

Przygotowujemy kruszonkę: miękkie masło łączymy palcami z mąką i cukrem, aż powstanie konsysntencja kruszonki.

Wyrośnięte bułeczki smarujemy ciepłą wodą, mlekiem lub roztrzepanym jajem, posypujemy kruszonką i pieczemy do zrumienienia (około 20-30 minut).

Smacznego!

^Inspiracją był przepis z książki E. Aszkiewicz i R. Chojnackiej "365 obiadów na polskim stole na co dzień i od święta". Rzecz jasna, zmodyfikowany do granic możliwości, ale podaję źródło ;)

35 komentarzy:

  1. Cudowne!
    Mięciutkie i puszyste.
    Chętnie się wymienię Moniko.
    U mnie chałka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Coś absolutnie wspaniałego! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejku na pewno pyszne ;) szkoda że tak sobie nie można wyciągnąć z monitora ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniałe drożdżówki i tak pięknie i pysznie się prezentują ! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ślinka mi cieknie....fantastyczne:)!

    OdpowiedzUsuń
  6. Pyszniutki :) fantastico :) mniam mniam aż ślinka ciekanie :) ja robiłem podobne ale bez nadzienia maślane z kruszoneczką :)

    OdpowiedzUsuń
  7. miękkie , pachnące cynamonem bułeczki z kruszonką - a ja nie umiem takich piec :|

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, to trzeba to nadrobić, zakasać rękawy i się nauczyć, to wcale nie jest takie trudne :)

      Usuń
  8. Weekend z takimi bułeczkami musi upłynąć bardzo słodko:) Porywam kilka!

    OdpowiedzUsuń
  9. hmm.. tak mnie skusiły, że chyba jutro zrobię :) muszę tylko wyleźć do sklepu po drożdże i masło :P

    OdpowiedzUsuń
  10. pychota!:) idealne na taką jesienną pogodę:)

    OdpowiedzUsuń
  11. jabłka, cynamon i kruszonka - jestem w niebie

    OdpowiedzUsuń
  12. O jejku... Wyglądają obłędnie ! Muszę je zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo piękne te bułeczki. I z kruszonką. Wspaniałe.:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam drożdzowe buły, a jak są jabłka to biorę w ciemno

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam piec drożdżówki, dzieciaki je uwielbiają...

    Zapraszam po odbiór nominacji na mój blog: http://czerwieniblekit.blox.pl/2012/11/Kremowa-zupa-pomidorowa-z-nuta-curry-i.html Pozdrawiam, Pati

    OdpowiedzUsuń
  16. bułeczki przepyszne, dziś robiłam i jeszcze gorące podjadałam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. monika super ja zrobilam czesc ze swiezymi brzoskwiniami dzieki Renata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z brzoskwiniami były pewnie pyyyyszne :) Pozdrawiam!

      Usuń
  18. Zrobiłam wlasnie całą serię. Jak nigdy trzymalam,sie ściśle przepisu.. No moze oprócz nadzienia:) są przepyszne!

    OdpowiedzUsuń
  19. Właśnie wyjęłam z piekarnika pierwszą partię i nie mogąc się oprzeć spróbowałam jeszcze ciepłej...SĄ PRZEEEEEPYSZNE!!!! delikatne,słodziutkie,ale nie z przesadą :) Ja dałam różne nadzienia i jabłko i powidła śliwkowe.Gorąco polecam przepis i POZDRAWIAM AUTORKĘ!

    OdpowiedzUsuń
  20. SUPER, co prawda chyba dodałam za dużo masła i musiałam potem kleić ciasto maką - ale wyrosły i upiekły się bardzo apetycznie :-) Nawet mąż mi powiedzi9ał: "Ale ładne!". Także dziękuję bardzo za przepis ze szczegółami. Niedoświadczona kucharka Ewa :-) :-) :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że bułeczki się udały :) Dziękuję i pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  21. Zrobiłam i ja :) na następny dzień nadal smaczne i w miarę miękkie. Poszłam jedynie na łatwiznę i jabłka z cynamonem wrzuciłam do wyrobionego ciasta :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Obłędne!!! Jedyne, ktore zdążyły wystygnąć to te czekajace na męża powrot z pracy a reszta rozeszla sie gorąca prosto z piekarnika :-) Bułeczki sa niesamowicie puszyste, delikatne i pyszniusie :-) dziekuje bardzo za przepis bo wlasnie takich szukalam :-) Pozdrowionka :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. A jak zrobić je z drożdżami instant?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drożdże instant wsypać do suchych składników, dodać mokre (ciepłe mleko, roztrzepane jaja w temperaturze pokojowej), na końcu wlewać powoli ciepłe masło i zarabiać do wchłonięcia się masła aby powstało elastyczne ciasto. Odstawić do wyrośnięcia, aż podwoi swoją objętość i postępować tak jak w przepisie. Być może mleka trzeba będzie wlać troszkę mniej aby ciasto nie było za rzadkie. Nie wiem czy wyrosną tak ładnie jak na świeżych drożdżach i czy nie będą bardziej suche.
      Pozdrawiam!

      Usuń
  24. Biorę się do roboty- tak mnie naszło :)

    OdpowiedzUsuń