Piersi z kurczaka w sosie curry

Monica 44 Comments




 Curry to jedna z moich ulubionych przypraw. Pasuje mi smakiem i aromatem do wszystkich dań z całej Azji, choć jak zapewne wiecie najczęściej różne jego kombinacje można spotkać w kuchni Indii.
To szybkie curry z kurczakiem pojawia się u mnie bardzo często. Jest proste i pyszne.
Zachęcam gorąco!

Przepis w ramach akcji Grumko Z widelcem po Azji :)


Składniki dla 4 osób

2-3 piersi z kury
2 cebule
1 duży jogurt naturalny
1 łyżeczka curry
2 łyżeczki przecieru pomidorowego
sól, pieprz

Piersi myjemy, osuszamy i kroimy w kostkę. Zalewamy jogurtem, dodajemy curry, solimy, pieprzymy i odstawiamy na godzinę do lodówki.

Cebulę siekamy i dusimy na 2 łyżkach oliwy. Dodajemy kurczaka z jogurtem, dodajemy przecier pomidorowy i dusimy pod przykryciem około 30 minut. Mieszając co jakiś czas i ewentualnie dolewając wody.

Podajemy z ryżem i surówką.

Smacznego!

44 komentarze:

  1. To zdecydowanie coś dla mnie! Pysznie się prezentuje:)
    Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  2. musze sie przekonać do curry bo ten żółty kolor mnie pociaga :)Kiedys sie zrazilam i ciagnie sie to za mna a to przecięz glupie :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam kurczaka w curry ;) często robię, choć wersja z jogurtem bardziej mnie teraz kręcić będzie bo mniej kalorii przynajmniej :D
    Moni - czyżbyś stała się blondynką ;) ?

    OdpowiedzUsuń
  4. wiosenko, Ago, Majanko, jadalnepijalne - dziękuję ślicznie :)

    pollyzeczki - a dlaczego się zraziłaś do curry ?

    Angi- o tak, wersja z jogurtem jest też pyszna.
    Jestem blondynką od hym... 2 miesięcy ? I świetnie się w tym kolorze czuję :) Choć przyznam szczerze, że sporo przebojów miałam zanim doszłam do upragnionego złotego blondu z ciemnej czekolady! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. lubię curry pod każdą postacią, także danie w stu procentach dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Monia - to możemy sobie podać rękę - ja też od jakiś prawie trzech miesięcy ściągam ciemną czekoladę z włosów :D Już jestem prawie blondi, ale coś chyba nie czuję się w tym za dobrze.

    A kurczaka robiła wczoraj moja siostra - dopiero zaczyna w kuchni (ma dopiero 19 lat) więc zaproponowałam jej ten przepis. Wyszło rewelacja, polecam tym bardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Angi- ja jestem naturalną ciemną szatynką, ale z jaśniejszymi naturalnym pasemkami. Lepiej się czuje w blondzie niż w brązie, póki co ;) Ale przeboje miałam świetne, zaczynałam "robić sobie" mój blond od żółto-pomarańczowego koszmaru na głowie hihi. Uratowała mnie stylistka w dobrym salonie. Ja czuje się super, w blondzie świat piękniejszy jakiś ;) I zupełnie nie potrafię wyjaśnić dlaczego, ale czuję się bardziej kobieco i...pewna siebie w blond włosach.

    Super, że kurak smakował, jest naprawdę prosty i smaczny :) Pozdrowienia dla siostry :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Anonimie- cieszę się, że smakowały :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Odpowiedzi
    1. prawda i nie dobre!!!!!!!!!!

      Usuń
    2. Mi tez się zwazylo! Niedobre, żałuje ze wypróbowałam

      Usuń
  10. Anonimie- mogło się zwarzyć, bo z jogurtami tak bywa, gdy się je podda obróbce w wysokiej temperaturze, ale nie przeszkadza to w konsumpcji ;) Większość dań na gorąco z dodatkiem jogurtu się niestety "ścina"...polecam przeglądnąć przepisy kuchni z krajów bliskiego wschodu, tam też dania gorące z jogurtem często są zwarzone, ale takie się je właśnie jada :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Hey Monika,
    mozesz mi powiedziec czy ta potrawa smakuje tak jak powinna ?? Czyli np: jestem w knajpie indyjskiej i zamawiam sobie kurczaka Curry :). Chodzi mi o to ze smaczek jest taki odpowiedni, wyrazisty itd...
    Chcialbym cos takiego zrobic ale nie wiem czy wyjdzie bo juz 1 sprawdzalem i niestety nie bylo to takie jak powinno byc (inny przepis) Jakiego Curry najlepiej uzyc ? (jaka firma) czy to w ogole wazne, ale na rynku jes kilka firm, ja osobiscie kupilem 4 i kazdy wyglada, pachnie i smakuje ciut inaczej.

    pozdr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak powinna smakować wg Ciebie ? ;)
      Curry to nie jest jedno danie, to nie jedna potrawa i nie jeden smak. Curry ma wiele odmian i każde jest inne, więc gdziekolwiek byś go nie jadł/a zawsze będzie się różniło.
      Jeśli pytasz o ten przepis to, owo curry jest najprostszym curry jakie znam, taką jego szybką, niewymagającą wersją, z klasyczną przyprawą curry, którą u nas, w Polsce kupisz (firma tu nie jest aż tak ważna). Ja osobiście używam nie tylko samego mielonego curry, ale też past curry o różnych kolorach (różnią się smakiem, ostrością).
      Jeśli chcesz poczuć "smak Indii" to zdecydowanie polecam Ci to Curry: http://wino-i-oliwki.blogspot.com/2011/03/curry-z-kurczaka-z-pieczarkami.html

      Mam nadzieję, że rozwiałam odrobinę Twoje wątpliwości.
      Pozdrawiam!

      Usuń
  12. :) Witam! Czy ten kurczaczek w jogurcie z curry, solą i pieprzem może powędrować do lodówki na ok. 5 godzin a nie 1, jak nakazuje przepis?:) ..ciężko mi się wpasować czasowo, bo biegnę z jednej pracy do drugiej i mam raptem 1,5 h przerwy:) Z góry dziękuję za odp. i pozdrawiam!
    Mała_Mi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sądzę, iż godzina czy dłużej (byle w tym samym dniu) nie wiele tu zmieni, więc śmiało można go zostawić na te kilka godzin.
      Pozdrawiam!

      Usuń
  13. super przepis, polecam wszystkim na niedzielny obiad zwłaszcza gdy ktoś ma w domu dwóch łakomczuchów i mało czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Przepis super, bardzo prosty a efekt bardziej jak zadowalający! :) Całość zrobiłem w jakieś 10 minut (oczywiście nie licząc czasu gotowania) Tylko z tą ilością curry jakaś pomyłka (według mnie). Już na etapie przygotowywania do marynaty dodałem dwa razy więcej, a potem jeszcze dosypałem (i dalej potrawa wcale nie była mocno przyprawiona). Może zależy od jakości przyprawy, ale w stosunku do ilości przecieru 1 łyżeczka curry to zdecydowanie za mało.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo ciekawe przepisy :) na pewno spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i zachęcam do wypróbowania przepisów!

      Usuń
  16. troszke mi sie nie udalo (1x pichcilem) i nie moge nazwac swojego sosem bo bylo troszke suche (wszystko wtopilo sie w miesko lub za malo jogurtu dalem) ale tak czy siak bylo bardzo smaczne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1 duży jogurt=około 400g. Jeśli dałeś mniej, sosu prawie wcale nie było, a to podstawa tego dania. Mimo tego, cieszę się, że smakowało :)

      Usuń
  17. No tak ja dałem 180 jogurcik.Tyle ze chciałem mniejsza porcje zrobić a wyszło dużo więcej zaraz zrobię jeszcze raz. Najgorsze w tym jedzeniu jest czekanie :P

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetny przepis :) miałam szczęście, że jogurt mi się nie zważył. Dodałam jeszcze brązowy ryż i wyszło super smaczne, dietetyczne danie. Uwielbiam smak kurczaka z curry - serwuję takiego najczęściej jak się da, a wersja kurczaka w sosie curry z ryżem, to idealny przepis na szybki obiad :) Dodaję czasem kukurydzę, a dzisiaj z racji jej braku, spróbuję z groszkiem... zobaczymy co wyjdzie...!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z groszkiem będzie tez pyszne, próbowałam i smakowało nam :) Dziękuję i cieszę się, że smakowało :)

      Usuń
  19. Nic specjalnego.. a jogurt się zważył :((

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To bardzo możliwe, jogurt często podczas dłuższej obróbki cieplnej lubi się zważyć, danie może nie wygląda wtedy estetycznie ale smak pozostaje ten sam. Przykro mi, że danie nie przypadło ci do gustu. Pozdrawiam!

      Usuń
  20. jak dlA mnie pycha :-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Cieszę się, że smakowało :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetny przepis. Znalazłam go wczoraj i mimo ze pracowałam cały dzień udało mi sie zrobić to na kolację. Przygotowuje sie bardzo szybko. Wyszło przepysznie tylko dodalam jeszcze trochę skażonej marchewki . pychotka

    OdpowiedzUsuń
  23. Danie bardzo proste ale jakie pyszne😉dziękuję za inspiracje!!!polecam miłośnikom curry!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że smakowało :)
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  24. To że się mi zwarzylo to nic, ja się zasnatanwiam co zrobiłam źle że mi kwaśne wyszło :( A taka miałam ochotę na tę pyszności. Może coś się da jeszcze zrobić?

    OdpowiedzUsuń