Knedle ziemniaczano-serowe z truskawkami
Najulubieńsze. Dla mnie lepszych nie ma. Z samych ziemniaków są równie dobre, ale z dodatkiem sera - wspaniałe! Delikatne, mięciutkie, rozpływają się w ustach. Nie martwcie się, podczas gotowania trzymają "fason" i nie rozpadają się. Gorąco polecam te knedle ze śliwkami. U mnie truskawki, bo robiłam je w czerwcu, opóźniony post ;)
Miłego weekendu życzę wszystkim Czytelnikom. Ja niestety leczę zapalenie oskrzeli.
Składniki na około 20 sztuk, dużych knedli
50 dag niekwaśnego białego sera, półtłustego
50 dag ugotowanych, ostudzonych ziemniaków
2 jaja
1 szklanka mąki pszennej
0.5 szklanki mąki ziemniaczanej
20 sporych truskawek lub około 60 dag śliwek węgierek, wypestkowanych
sól
Polewa:
1 szklanka spienionej śmietany 18%
2-3 łyżki cukru
Ciasto na knedle przygotowuję na stolnicy.
Ziemniaki przeciskamy przez praskę do ziemniaków razem z serem (ja tak lubię robić, można też zmielić całość). Dodajemy roztrzepane jaja, szczyptę soli i jeżeli ser będzie suchy odrobinę śmietany 18%, wsypujemy mąki i zagniatamy ciasto. Oprószamy stolnicę mąką, a z ciasta formujemy wałek, szerokości dowolnej, zależy jak duże knedle lubicie. Ja robię dosyć duże, więc wałek był gruby na ok. 5-6 cm. Odkrawamy nożem 1-1,5 cm kawałki, formujemy w dłoni placuszek, na środku układamy cała truskawkę lub śliwkę, zlepiamy dobrze, toczymy w dłoniach aby wszystkie pęknięcia się wygładziły.
Knedle gotujemy w osolonym wrzątku, na średnim ogniu, około 3-5 min (w zależności jakie były grube) od wypłynięcia na powierzchnię. Odcedzamy. Wykładamy na talerze i polewamy śmietaną z cukrem.
Smacznego!
Poproszę cały talerz takich knedli!
OdpowiedzUsuńSmaki dzieciństwa ;)
OdpowiedzUsuńOjej, zdrówka życzę Monico!
OdpowiedzUsuńKnedle bardzo lubię. Pozdrowienia:)
Dobry pomysł z tymi knedlami ...chyba sie skusze bo twoje dzialaja na moje kubki smakowe :)
OdpowiedzUsuńWracaj szybko do zdrowia:) a knedle boskie:D
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nic nie zostało...;)!Zdrówka życzę!!!
OdpowiedzUsuńpyszne, a teraz się zaczynają dobre śliwki to trzeba lepić knedle!
OdpowiedzUsuńSuper apetyczne Ci wyszły, częstuję się kilkoma i pa!
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie, super konkurs i super nagrody:)
Pycha, szkoda że dopiero teraz odkryłam Twojego bloga :-)ale nadrobię śliwkami :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim serdecznie :)
OdpowiedzUsuń