Pierogi ruskie

Monica 38 Comments

Często goszczą na naszym stole, bo ja po prostu uwielbiam pierogi. Najlepsze są te z jagodami ale drugie miejsce przyznaję ruskim. A w związku z tym, że na jagody jeszcze musimy troszkę poczekać, ruskie nie są złe ;) Przepis "wałkowany" setki razy w domowym zaciszu, gorąco polecam!

PS. To setny post na blogu! 100



Składniki na około 60-70 pierogów ( w zależności jak grubo rozwałkujemy ciasto)

Ciasto:
3,5 szklanki mąki
1 jajo
około 1 szklanki dobrze ciepłej wody
0.5 łyżeczki soli
1 łyżka oliwy z oliwek

Farsz:
80 dag ziemniaków
20 dag sera twarogowego
1 duża lub dwie średnie cebule
3 dag masła
sól (do smaku, ok. 0.5 łyżeczki)
pieprz świeżo zmielony (duuuużo)

Słonina lub masło z cebulką, do polania pierogów

Ziemniaki obieramy, gotujemy do miękkości, studzimy i przeciskamy przez praskę do ziemniaków razem z serem. Cebulkę siekamy i smażymy aż się zeszkli, na maśle, dodajemy do sera i ziemniaków. Dodajemy sól i zmielony pieprz. Wyrabiamy farsz aż będzie jednolity (ręką lub ucieramy).

Na stolicę przesiewamy mąkę, wbijamy jajo, dodajemy sól, oliwę i zagniatamy ciasto podlewając je wodą. Ma być gładkie i elastyczne, nie może być zbite i suche. Dzielimy ciasto na 3-4 części i przykrywamy aby nie wysychało.

Każdą część rozwałkowujemy cienko (1-2mm), wycinamy szklanką (lub niezbyt szeroką filiżanką) krążki i na każdy nakładamy po 1 łyżeczce farszu. Składamy na pół, zlepiamy brzegi, dokładnie i mocno, uważając aby nadzienie nie dostało się między brzegi (pierogi pękną i rozgotują się). Robimy falbankę jak na zdjęciu. Zlepione układamy na deseczce podsypanej mąką.

Zagotowujemy osoloną wodę i na wrzącą wrzucamy partiami pierogi. Mieszamy, przykrywamy. Gotujemy od wypłynięcia 2-3 minuty na wolnym ogniu. Wyjmujemy na talerze łyżką cedzakową, polewamy posiekaną, usmażoną słoniną i oprószamy świeżo zmielonym pieprzem.

Smacznego!

38 komentarzy:

  1. Robię ruskie niemal identycznie, uwielbiam :) A czy masz jakiś patent, jak je zamrozić? Zupełnie surowe, czy lekko podgotowane? Bo ta sztuka mi ciągle nie wychodzi. Za każdym razem mam problem z gotowaniem takich pierogów, bo są okrutnie posklejane a potem w wodzie rwą się i cały farsz z nich wypływa... :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś zamroziłam sam farsz...i to była kompletna porażka. Po odmrożeniu, był tak rzadki, że nie nadawał się do niczego, jak tylko do kosza.

      Nie mroziłam ruskich (mroziłam z kapustą i grzybami), ale spróbowałabym zamrozić surowe, każdy osobno, aby się nie posklejały. A podczas gotowania dodać odrobinę oleju do wody aby się nie posklejały. I nie gotować za długo, na małym ogniu, bo inaczej nadzienie wypłynie.

      Usuń
    2. U mnie ruskie robi tylko i wyłącznie teściowa - ale za to najlepsze :) Robi zawsze mega ilość dla całej rodziny i później przynosi każdemu w gotowych porcjach do mrożenia. Przed zamrożeniem na małą chwilę wrzuca je do wrzątku. Później już przestudzone do woreczka. ważne żeby je studzić rozdzielone nie poukładane na sobie i zamrozić też na płasko w worczku, w miare porozdzielane. Mi tak z reguły może z dwa się skleją w paczce, a i tak w wodzie rozklejają się same ;)
      U mnie w lodówce zawsze jest zapas pierogowy. I zawsze też dodaję jeszcze więcej pieprzu :]

      Usuń
    3. Dzięki za podpowiedź! :) U nas też zjada się duże ilości tych pierogów, więc warto je zamrozić :)

      Usuń
    4. Ja mrożę osobno kładąc na folii aluminiowej w zamrażarce a później jak już będą twarde i zamrożone to wrzucam wszystko do plastikowego woreczka:) nic się nie skleja. No i oczywiście gotuję je najpierw a nie takie surowe:) wtedy tylko wrzucasz takie zamrożone do gotującej się wody na jakieś 5 minutek i już:)

      Usuń
  2. uwielbiam ruskie <3 widzę, że też lubisz z duuuużą ilością pieprzu :D
    taki mały sekret - jak się doda odrobinę pieprzu kajeńskiego to smak jest o wiele lepszy :) spróbuj.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, dzięki za fajny pomysł. Z chęcią wypróbuję :)

      Usuń
  3. Mmmmm! Przepiękne ujęcia! A jak one smakują....!

    OdpowiedzUsuń
  4. Pycha ! Ulubione mojej Rodzinki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze je znam. Ostatnio u znajomej ulepiłam pierogi z cztero kilowego ciasta. Lepiłyśmy przy piwie do 3 w nocy...:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam ruskie! może zrobię niespodziankę mężowi i ulepię na weekend :)) Dzięki, za przypomnienie o ruskich :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniale się prezentują!
    Ja uwielbiam wszelkie pierogi.
    Ruskie mają bardzo wysoką pozycję.
    Smacznego!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ruskie to zdecydowanie moje ulubione pierogi :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam ruskie, ale ja do farszu dodaję odrobinę mięty - jak moja Łemkowska babcia :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spotkałam się z taka wersją. Mięta bujna jak nigdy rośnie mi w ogródku więc nic straconego :)

      Usuń
    2. Ja do tej pory dawałam trochę pietruszki (zielonej) i lubczyku, ale też chętnie spróbuję mięty następnym razem :) Dostałam przedwczoraj od mamy w doniczce i zieleni się teraz na moim balkonie :)

      Usuń
    3. Pietruszka tak, ale lubczyku niestety nie posiadam. Myślę, że dobre mogłyby być też ze szczypiorkiem.

      Usuń
  10. Setny blok to idealna okazja na coś tak pysznego jak ruskie pierogi:) Gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczne ci wyszły te pierożki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mmmmmmm, wyglądają obłędnie! Aż chce się zjeść samo foto. :D
    Ja też uwielbiam pierogi z jagodami i nie mogę się doczekać kiedy się pojawią. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Robię cisto parzone bez jaja, nie umiałam z jajkiem zrobić cienkiego i delikatnego ciasta


    no tak jakoś :)

    najlepsze teraz jednak są z truskawkami :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego aby ciasto było miękkie i elastyczne dodaję oliwy z oliwek :)

      Usuń
  14. Wspaniale, smakowicie wyglądają, aż by się chciało zjeść oczami, serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Dziękuję wszystkim za miłe słowa!

    OdpowiedzUsuń
  16. Mmm... wyglądają bardzo apetycznie! Chyba się skuszę:D

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja najbardziej lubię z kapustą :) Twoje ciasto pierogowe pięknie wygląda, widać że jest cienkie i smaczne.

    Gratuluję setnego wpisu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy lubi inne ciasto. Ja robię takie średniej grubości. Ważne aby było miękkie a nie twarde jak podeszwa ;) Dziękuję!

      Usuń
  18. Ruskie są pyszne! Piekne zdjecia, takie apetyczne. No i nagłówek bloga piękny nowy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że się podobają pierożki i nagłówek :)

      Usuń
  19. pyszności! choć na jagody już czekać nie trzeba, u mnie w okolicach aż czarno w lesie, więc jakby co podeślę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A widzisz, a ja w tym roku jagód nie pozbieram niestety, bo z wózkiem do lasu nie wjadę :P

      Usuń
  20. jak mozesz mi to robic? smak perogow ruskich kojarzy mi sie z moja mama, to jej smakuja mi najbardziej i nigdy jeszcze nie wyszly mi tak pyszne :) Oj kobieto, dzieki za nawal wspomnien :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Al teraz narobiłaś mi smaku na ruskie!

    OdpowiedzUsuń
  22. ruskie to najlepsze!!! ja moge jeśc codziennie nie ma problemu ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Uwielbiam ruskie! Ale stanowczo w tum tygodniu musze zrobic z jagodami!:)

    OdpowiedzUsuń