Ciasto czekoladowe ze śliwkami
Ciepły sobotni wieczór, za oknem piękny zachód słońca w kolorze amarantu...dobra kawa, oczekiwanie na mecz (ligowy)... czegóż mi tu brakuje ? Hymmm. Pysznego ciasta. Zdecydowanie. Tak pysznego, że aż kubki smakowe się skręcają z radości konsumując każdy kawałeczek tego czekoladowego cuda. Dużo prawdy tkwi w tym, iż eksperymenty w kuchni zazwyczaj wychodzą z pożytkiem. Dla naszej wiedzy i dla potomnych. Warto je zapisywać. Tutaj efekt był oszałamiający. Ciacho wymyślone w biegu, fantastyczne, wilgotne...przyjemny, czekoladowy smak zwieńczają zkarmelizowane śliwki...Jest w nim też nuta alkoholu, dla samego smaku, lecz nie jest on wyczuwalny. I najfajniejsze jest to, iż jest ono pieczone "do góry nogami", dzięki czemu śliwki nie są wysuszone, lecz mięciutkie.
Ciasto dosłownie rozpływa się w ustach, jest tak delikatne.
Składniki na tortownicę 24 cm
250 g margaryny (Kasia, Palma), temp. pokojowa
1 niepełna, szklanka cukru pudru
3 jaja
2 szklanki mąki
100 g czekolady deserowej lub gorzkiej
2 łyżki kakao
3 łyżeczki proszku do pieczenia
150 g jogurtu naturalnego
60 ml likieru czekoladowego
2-3 łyżki brązowego cukru
około 60 dag śliwek (np. węgierki)
masło, miękkie, około 1 łyżeczki
Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni C.
Czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej z odrobiną mleka lub wody.
Śliwki myjemy, obieramy z ogonków, przepoławiamy i wyjmujemy pestki. Dno formy natłuszczamy masłem, układamy śliwki skórką do góry, wzdłuż brzegów, aż wypełnimy całą formę. Posypujemy śliwki brązowym cukrem.
Margarynę ucieramy z cukrem pudrem na puszystą masę 2-3 minuty. Dodajemy po jednym jaju, cały czas ucierając. Wsypujemy przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia oraz kakao, partiami, (nie wszystko na jedne raz) ucieramy nadal na wolnych obrotach. Dodajemy jogurt naturalny po 1 łyżce, ciągle ucierając. Następnie wlewamy rozpuszczoną (ale nie gorącą!) czekoladę, likier, miksujemy do połączenia składników. Ciasto wylewamy na śliwki. Wyrównujemy wierzch i wstawiamy do piekarnika.
Pieczemy około 40-45 minut (sprawdzamy patyczkiem). Upieczone ciasto studzimy 20 minut, następnie odwracamy do góry dnem.
Smacznego!
Przepis dodaję do akcji:
Bardzo apetyczne ciacho! Mniam,mogę wpaść na kawałek?:)
OdpowiedzUsuńNie ma chyba nic lepszego jak połączenie czekolady i owoców :-) Twoje ciasto wygląda mega apetycznie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Boskie ciasto!
OdpowiedzUsuńCzekolada,likier i śliwki.
Na pewno nie został nawet okruszek...
Czekolada i śliwki? Piszę się na to! Ciasto wygląda naprawdę apetycznie, chce się sięgnać po kawałek...
OdpowiedzUsuńNa sam widok się rozpływam... Uwielbiam takie czekoladowe cuda. Eksperyment bardzo udany :-)
OdpowiedzUsuńZnakomite ciacho. Wilgotne i czekoladowe, czyli takie jakie lubię najbardziej :)
OdpowiedzUsuńBoże, tu nie ma śliwek... aż mi pachnie... sugestywne zdjęcia
OdpowiedzUsuńWygląda fantastycznie! Mam śliwki (i nowy piekarnik!!) więc chyba się skuszę. Ciekawe to "do góry nogami". :)
OdpowiedzUsuńStwierdzam, że nie mam likieru czekoladowego, szkoda mi kupować na jedno ciasto. Może być chyba bez?
UsuńMoże być np. kawowy. Ale bez likieru też powinno się udać :)
Usuńo ja aż się pośliniłam!!!
OdpowiedzUsuńCzekolada i śliwki - rozpusta :) Pyszny przepis! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię oglądac Twoje zdjęcia. A ciacho super!
OdpowiedzUsuńCieszę się! Dziękuję!
UsuńPyszny, w sam raz do meczu :) Komu kibicujesz?
OdpowiedzUsuńJednej z krakowskich drużyn piłki nożnej ;)
UsuńPyszne smaki, smakowite ciasto :)
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim!
OdpowiedzUsuńczekolada i sliwki - wyjatkowo dobrana para!
OdpowiedzUsuńa na widok ciasta, az slinka cieknie!:)
Bardzo mi się to ciacho spodobało i chciałabym je upiec. Jak myślisz, wyjdzie takiej sierocie jak ja bez problemu ? Irmela
OdpowiedzUsuńPowinno :) Trzymam kciuki żeby nie wyszedł zakalec (ucierane lubią się "zepsuć"). Zadbaj o to, aby wszystkie składniki były temperatury pokojowej.
UsuńNominowałam Twój blog do Versinale Blogger Award. Po szczegóły zapraszam do mnie:
OdpowiedzUsuńhttp://fabrykapomyslow50.blogspot.com/2012/08/niespodzianka-nominacja.html
wygląda mega czekoladowo! pysznie
OdpowiedzUsuńŚliwki i czekolada to zdecydowanie moje połączenie. Zastanawiam się tylko, czy ciasto nie straci na smaku jak wyeliminuję likier?
OdpowiedzUsuńMyślę, że nie :)
Usuń