Pasta twarożkowo-jogurtowa z ogórkiem i rzodkiewką

Monica 20 Comments



Nie znam osoby, która nie lubiłaby past do kanapek. Pasty są pyszne, ponieważ sycą i są zdrowe.
Ich atutem jest też krótki czas oczekiwania na konsumpcję :)
Taka pasta twarożkowa jest odrobinę pikantna i aromatyczna - idealna na śniadanie :)

Zapachniało wiosną, prawda ? :)



Składniki dla 4 osób

250 g chudego twarogu
2 łyżki jogurtu naturalnego
1/2 dużego ogórka, pokrojonego w krótkie słupki
5 rzodkiewek, pokrojonych w słupki
1 cebula, posiekana
1 ząbek czosnku, posiekany
sól i pieprz do smaku
szczypior/bączki cebuli do posypania

Mieszamy twaróg z jogurtem, dodajemy pozostałe składniki, doprawiamy, posypujemy bączkami cebuli i podajemy na świeżym pieczywie.

Smacznego!

20 komentarzy:

  1. Jaka świetlista ta pasta!
    Aż by się chciało spróbować.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Prawdziwa wiosenka się zrobiła:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lekka- świetlista powiadasz...może dlatego, że ostatnio mam problemy z pomiarem światła w moim aparacie grrrr.
    Dziękuję :)

    wiosenko-już nadchodzisz ;) Dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  4. Pyszna! Bardzo lubię różne pasty ,mniam:))
    Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  5. pysznie wygląda...po tych dzisiejszych słodkościach zjadłabym sobie taka kromkę...;)

    OdpowiedzUsuń
  6. No...naprawdę wiosennie i lekko :)

    OdpowiedzUsuń
  7. moje smaki. Nie ma to jak pyszne kanapki pachnące wiosna na śniadanie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj tak zapachniało wiosną! Kiedyś pamiętam, jakieś 15 lat temu jeszcze, nowalijki zaczynały się pojawiać właśnie w marcu i robiło się takie kanapeczki. Teraz można mieć wiosnę cały rok na talerzu :) Ale czy to lepiej - chyba nie, bo mniej się na nią czeka i w warzywkach jest więcej chemii niestety, ale co zrobić.
    http://wlodarczyki.net/mopswkuchni/

    OdpowiedzUsuń
  9. Monia, ale to piękne świetliste światło, nie jakieś tam przyziemne - "pomiar światła w aparacie...":)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja jem coś podoobnego bez chleba! same witaminki i wapń

    OdpowiedzUsuń
  11. Rzeczywiscie zapachnialo wiosna :) Te kanapeczki od razu wprowadzilyby mnie w dobry nastroj :)

    Pozdrawiam cieplo.

    OdpowiedzUsuń
  12. Majana, Izaa, Espresso, Izka, Duś, Majka - dziękuję serdecznie wszystkim! :)

    mopswkuchni- Tak, wiosna może gościć cały rok na talerzu ale ja wolę takie "prawdziwe" nowalijki a nie napompowane chemią. Choć nie ukrywam, że gdy w środku grudnia zamarzy mi sie kanapka z pomidorem to go kupuję, ot taki grzeszek mały :) Dziękuję i pozdrawiam!

    Lekka- och, a widzisz. Ja się za bardzo chyba wszystkim przejmuję heh ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. uwielbiam taką pastę! maksymalnie kojarzy mi się z wiosną! ja już tupię nóżkami, bo nie mogę się jej doczekać :D
    pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  14. oj bardzo wiosennie... aż się głodna zrobiłam tej wiosny na kanapce :)

    OdpowiedzUsuń
  15. jak wiosennie :) ja zwykle robię pastę tylko z sera, szczypiorku i rzodkiewki, ale z pewnością spróbuję Twojej wersji.

    OdpowiedzUsuń
  16. ale bym zjadła ..jutro lece po produkty..

    OdpowiedzUsuń
  17. EVE, myniolinka, asieja, Kaś, pollyzeczki- dziękuję serdecznie :) Polecam pastę :)

    OdpowiedzUsuń
  18. ale apetycznie wygląda- tak lekko i wiosennie;)

    OdpowiedzUsuń