Spaghetti z błękitnym lazurem
Italia, Italia...ubóstwiam kuchnię włoską od chwili gdy postawiłam nogę w tym kraju czyli od dobrych kilku lat. I choć rzadko pojawia się na blogu to w domowym zakątku makaron jest przynajmniej raz lub dwa razy w tygodniu (dzisiaj zresztą też ;) tyle, że z serem białym, na słodko).
Lubicie sery z pleśnią ?
My z mężem baaardzo. I zwyczajnie na kromce chleba i w różnych potrawach. To spaghetti należy do naszych ulubionych. Jest bardzo sycące i aromatyczne, polecam, bo szybciutko się go przygotowuje :)
To pierwszy przepis w ramach akcji Viva la pasta!
Skłdniki dla 2 osób
2 porcje spaghetti
1 łyżka masła
1-2 ząbki czosnku
1/2 szklanki śmietany 30%
10 dag sera lazur błękitnego (pyszne jest też z gorgonzolą)
świeży pieprz
sól
2 małe cebulki
szczypiorek
Spaghetti ugotować al dente.
Masło rozgrzać i poddusić na nim posiekną cebulę z przeciśniętym przez praskę czosnkiem.
Wlać śmietanę i zagotować. Dodać rozgnieciony widelcem ser pleśniowy. Mieszac sos, aż zgęstnieje i stanie się kremowy. Przyprawić solą i pieprzem.
Makaron wykładamy na talerze, polewamy sosem i posypujemy posiekanym szczypiorkiem.
Smacznego!
lubię makarony ze wszelkimi serami, z niebieskim jeszcze nie jadłam
OdpowiedzUsuńtak myślałam, że ten lazurek to serek pleśniowy:) mniam, mniam..
OdpowiedzUsuńChantel, Basiu - dziękuję :)
OdpowiedzUsuńJa osobiście za pleśniowymi nie przepadam... węch mam jak pies i może dlatego ;-) Ale zdarza mi się dorzucić odrobinę gorgonzoli do sosu serowego... i wtedy doprawiam gałką muszkatołową.
OdpowiedzUsuńJeszcze takiego nie jadłam. koniecznie musze spróbować:)
OdpowiedzUsuńproste i pyszne! mniam!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię sery pleśniowe, a makaron wręcz ubóstwiam :) O, i dzisiaj też jadłam na obiad makaron, ale tylko z masełkiem :) Marzy mi się podróż do słonecznej Italii..
OdpowiedzUsuńMargarytko, Wiosenko, Eve, Barbaro - dziękuję Wam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńNormalnie kulinarna rozpusta, do której aż cała się palę...;)
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze nie byłam we Włoszech.:)
Ser pleśniowy jest mój ulubiony ser:) Chyba zjadłabym dużą porcję Twojego makaronu...Pycha!:D
OdpowiedzUsuńLekka- gdy nadarzy się okazja to zachęcam do podróży, kuchnia zdrowa, pełna słońca i niesamowicie pyszna :) Dzięki!
OdpowiedzUsuń