Łatwy, szybki i zdrowy chleb
To był jeden z pierwszych chlebów jakie upiekłam. Niezaznajomiona ze sztuką pieczenia pieczywa, chciałam spróbować czegoś łatwego i szybkiego, aby w ogóle móc cieszyć się własnym domowym chlebem. Chlebek wychodzi mięciutki, ma chrupiącą skórkę, a jego zaletą jest to, iż można dodać wszystkie składniki jakie się lubi. Polecam do takiego chleba pyszną pastę twarożkowo-jogurtową z ogórkiem i rzodkiewką. Niebo w gębie!
Nie ma to jak zdrowy chleb bez spulchniaczy i innych polepszaczy! Zapraszam na chlebek dla laików ;)
Przepis dodaję do akcji "Bądź Fit na wiosnę".
Składniki na dwie podłużne foremki chlebowe
1 kg mąki (typ 650 ale można użyć zwykłej pszennej)
10 dag świeżych drożdży
2 łyżki cukru
2,5 łyżeczki soli
1 litr wody
1 szklanka otrąb pszennych
1 szklanka nasion słonecznika
2 łyżeczki mielonego lnu
2 szczypty czarnuszki do posypania chleba (nada skórce specyficzny zapach i smak)
Drożdże rozrabiamy z cukrem, wlewamy szklankę ciepłej wody (nie gorącej!), 2-3 łyżki mąki i mieszamy.
Odstawiamy rozczyn na 15-20 minut aż wyrośnie (najlepiej w ciepłe misce bez przeciągów).
Mąkę przesiewamy, dodajemy otręby, słonecznik, len, wyrośnięte drożdże, sól, resztę wody (ciepłej) i starannie wyrabiamy ręką (lub specjalnymi uchwytami do miksera) kilka minut (dosłownie 5-10 minut).
Dwie formy smarujemy tłuszczem (olej lub masło) obsypujemy bułką tartą lub mąką i wykładamy do nich ciasto.
Powierzchnię chlebów smarujemy wodą lub mlekiem i posypujemy czarnuszką.
Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 170-180 stopni C przez 60 minut.
Po upieczeniu możemy posmarować zmoczonym w wodzie pędzelkiem skórkę chleba aby odrobinę zmiękła (ale nie trzeba).
Smacznego!
Brawo, moim pierwszym chlebem był chleb na drożdżach. Twój pięknie wygląda.
OdpowiedzUsuńNie ma to jak chleb domowej roboty :)
OdpowiedzUsuńChleb to rzeczywiście - zcecydowanie wyższa szkoła jazdy :] Niewiem czy kiedyś nastapi u mnie ten "pierwszy raz".
OdpowiedzUsuńPs. Gratuluję córy :* Myślę że mogłybyśmy się dogadać w sprawie przywędrowania do ciebie różowo - miętowych butków ;)
Jolu- dziękuję! :)
OdpowiedzUsuńforum kulinarne- to fakt :)
Angi- ja też się bałam, ale piekłam już wiele razy na drożdżach i zawsze był super. Jeszcze tylko z zakwasu nie piekłam, a to dla mnie jest wyższa szkoła jazdy ;)
Dziękuję, dla córy same róże, a ja marzę o wyprawce w pastelowej miętce ;)
Wygląda pięknie :-))
OdpowiedzUsuńPiekę go bardzo często, ale w moim wykonaniu jest jeszcze szybszy - ziarna, otręby, drożdże, cukier zalewam ciepłą wodą, po 10 minutach wsypuję mąkę z solą, mieszam do połączenia składników i zostawiam do wyrośnięcia.
Foremki tylko smaruję masłem, niczym nie wysypuję, a chlebuś wyskakuje z nich bez problemu.
Uwielbiam ten chleb, był pierwszym, który upiekłam a teraz z nim eksperymentuję - dodaję różne rodzaje mąki, czasem podsmażoną cebulkę, czasem suszone morele i śliwki z odrobiną miodu. To bardzo fajny przepis do eksperymentów :-)
Ps. Po raz kolejny upiekłam Twoje ciasto z jabłkami i rodzynkami ze starego bloga, trochę zaszalałam dodając orzechy i żurawinę i umieściłam u siebie (oczywiście z podaniem źródła :))
Wygląda na mięciutki i puszysty. Jak na pierwszy chleb genialny efekt.
OdpowiedzUsuńNo ja chleba od stycznia w ogóle nie jem... chociaż pięknie pachnie w czasie pieczenia!
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie odważyłam sie upiec domowego chleba, sama nie wiem czemu.
OdpowiedzUsuńAle ten Twój wygląda super:) i rzeczywiście z tym twarożkiem niebo w gębie musi być:)
Chlebek wprost dla mnie ;D Domowe wypieki są najlepsze, sama się o tym przekonałam.
OdpowiedzUsuńchlebek wygląda rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńhttp://wszystkoogotowaniuks.blogspot.com
Śliczny chlebek:) A jak ładnie u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńpozdrowienia :*
pięknie wyrósł
OdpowiedzUsuńMargarytko- też piekłam na bazie tego przepisu chleb z różnymi dodatkami. Następnym razem spróbuję tak jak piszesz :) Cieszę się, że ciasto się udało!
OdpowiedzUsuńMarto, Margo, Leno, Barbaro, Kachno, Majanko, Kaś- dziękuję !
Taki domowy chleb jest najlepszy :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńale piekny wyszedl Ci ten chlebek:) i masz racje, ze taki domowy to jest najlepszy:)
OdpowiedzUsuńjeszcze się tak nie złożyło żebym miała wszystkie składniki z jakikolwiek przepis na chleb, który wyszperam w sieci - aż do dzisiaj. i pewne jest jak "Amen" w pacierzu, że ja już jutro rano będę ten chlebek piekła :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKermeet, Aga - dziękuję!
OdpowiedzUsuńOlu- super, czekam na relację czy się udał i trzymam kciuki :)
zgadzam się - nie ma to jak zdrowy i własnego wypieku chleb. I tego z Twojego przepisu na pewno wypróbuję, jak tylko kuchni z piekarnikiem się dorobię. Skoro jest on łatwy, to nawet od niego zacznę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika
www.bentopopolsku.blogspot.com
Nie ma jak domowe pieczywko :) Czasami zastanawiam się jak mogłam kiedyś żyć bez prawdziwie domowego chleba....
OdpowiedzUsuńWitam!
OdpowiedzUsuńJakiej szerokości i długości mają to być foremki?Bo ja jestem totalny laik i nie wiem...:)
Z góry dziekuję za odpowiedź!!
Kasia
Około 23 x 18 cm ma jedna moja foremka :)
Usuń