Muffinki bananowe z orzechami i czekoladą
W zimie królują wypieki z dodatkiem bananów i orzechów, bo mamy ich teraz pod dostatkiem, a innych świeżych owoców brak (poza jabłkami i i gruszkami). Muffiny bananowe są jednymi z moich ulubionych. Niesamowicie pachną i nie ważne co oprócz bananów do nich dodamy, orzechy, czekoladę, cynamon, kawę, miód, skórkę pomarańczową - zawsze będą pyszne. Poczęstujcie się muffinem na początek weekendu :)
Składniki na 12-16 muffinek
2 szklanki mąki
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
0.5 łyżeczki sody oczyszczonej
3 jaja
3 banany, średniej wielkości, dojrzałe, rozgniecione widelcem
0.5 szklanki brązowego cukru
0.5 szklanki cukru zwykłego
80-100g czekolady, posiekanej
0.5 szklanki posiekanych orzechów włoskich
3/4 szklanki oleju
1/4 szklanki mleka (lub więcej, tak aby ciasto dało się wymieszać)
szczypta soli
Piekarnik nagrzewamy do 190 stopni C.
W jednej misce mieszamy suche składniki (mąkę, proszek, sodę, sól, cukry).
W drugiej misce mokre składniki: rozbijamy jaja, dodajemy olej i rozgniecione banany.
Mokre wlewamy do suchych i mieszamy niedbale. Dodajemy posiekane orzechy i czekoladę i tyle mleka aby ciasto nie było bardzo gęste.
Formę na muffiny wykładamy papilotkami. Papilotki wypełniamy do 3/4 wysokości (2 łyżki na 1 papilotkę).
Wstawiamy do piekarnika i pieczemy 20-25 minut na brązowo-złoty kolor (lub do suchego patyczka).
Upieczone muffiny wykładamy na kratkę, studzimy, zjadamy.
Smacznego!
Tylko 1/4 szklanki mleka? Coś mało, ale pięknie wyrośnięte. Muszę się sama przekonać. Pozwolisz, że podprowadzę Ci ten przepis? ;P
OdpowiedzUsuńLoriell- można dać więcej, 1/3 szklanki, ciasto nie może być lejące, ma być dosyć gęste i zwarte, ale nie twarde, zbite. Takie aby samo schodziło z łyżki przy nakładaniu, ale było, hym, ociężałe a nie lejące ;) Zachęcam do pieczenia!
OdpowiedzUsuńTo ja bardzo chętnie się poczęstuję :) Bananowe wypieki są przepyszne. A obecnie wpadłam w muffinowe szaleństwo, więc z przepisu na pewno skorzystam.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne muffiny i jakie puchate. Daj jedną ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
mmm...
OdpowiedzUsuńależ nabrałam na nie ochoty!
Specjalistą od muffinek jest mój syn i to jemu zlecę, to zadanie z przepisu, bo brzmi zachęcająco! A wyglądają apetycznie!
OdpowiedzUsuńCzęstujcie się :)
OdpowiedzUsuńMargo- to masz syna zdolniachę :)
takie bananowe pięknie pachną i świetnie smakują :)
OdpowiedzUsuńPachną cudownie :) Dzięki!
Usuń