Placki ziemniaczane mojej babci
Placki ziemniaczane to bardzo syta, dosyć tucząca i prosta potrawa z naszej rodzimej kuchni. Pamiętajmy aby smażyć je na gorącym tłuszczu, co powoduje utworzenie się chrupiącej skórki. Zbyt mały ogień spowoduje, iż tłuszcz wsiąknie w masę i placki będą niesmaczne i jeszcze bardziej kaloryczne. Przepis z głowy mojej babuszki :)
Dodaję go również do akcji "Retro kuchnia".
Składniki na około 15 placków
1,7 kg ziemniaków
1 cebula, duża
1 jajo
2-3 łyżki mąki
sól i pieprz do smaku
olej do smażenia lub smalec
Ziemniaki obieramy, myjemy i ścieramy na tarce do ziemniaków (bardzo drobne oczka), ścieramy na tej samej tarce cebulę i dodajemy do ziemniaków razem z jajem, mąką solą i pieprzem. Dobrze mieszamy.
Na patelni mocno rozgrzewamy tłuszcz, kładziemy 2 łyżki masy ziemniaczanej, rozkładamy ją dość cienko (tak aby na patelni zmieściły nam się tylko dwa placki). Smażymy na dosyć dużym ogniu po kilka minut z obu stron, aż nabiorą złoto-brązowego koloru.
Usmażone podajemy natychmiast (można odsączyć na je z tłuszczu kładąc na ręczniku papierowym) z sosem pieczarkowym (grzybowym) i np. surówką z warzyw.
Smacznego!
1,7 kg ziemniaków
1 cebula, duża
1 jajo
2-3 łyżki mąki
sól i pieprz do smaku
olej do smażenia lub smalec
Ziemniaki obieramy, myjemy i ścieramy na tarce do ziemniaków (bardzo drobne oczka), ścieramy na tej samej tarce cebulę i dodajemy do ziemniaków razem z jajem, mąką solą i pieprzem. Dobrze mieszamy.
Na patelni mocno rozgrzewamy tłuszcz, kładziemy 2 łyżki masy ziemniaczanej, rozkładamy ją dość cienko (tak aby na patelni zmieściły nam się tylko dwa placki). Smażymy na dosyć dużym ogniu po kilka minut z obu stron, aż nabiorą złoto-brązowego koloru.
Usmażone podajemy natychmiast (można odsączyć na je z tłuszczu kładąc na ręczniku papierowym) z sosem pieczarkowym (grzybowym) i np. surówką z warzyw.
Smacznego!
Ech, jak ja dawno nie jadłam placków ziemniaczanych. Narobiłaś mi smaka :P U mnie zawsze jest problem kto ma trzeć ziemniaki - bo jeść każdy by chciał ale utrzeć nie ma komu :]
OdpowiedzUsuńOj znam to...nienawidzę trzeć ziemniaków na placki ;)
UsuńŁadne placuszki :) ja dodaję trochę mąki ziemniaczanej
UsuńNastępnym razem spróbuję dodać ziemniaczanki :)
UsuńUwielbiam placki ziemniaczane. Twoje wygladaja przepysznie :) Pozdrowienia dla babuszki :))
OdpowiedzUsuńUsciski.
nie ma to jak babciowe jedzonko, najlepsze:)
OdpowiedzUsuńPlacków ziemniaczanych z sosem grzybowym jeszcze nie jadłam. Po prostu nigdy na to nie wpadłam ;) Ja pod koniec smażenia na wierzchu kładę plasterek żółtego sera i posypuję prażoną cebulką. Polecam, a Twoją propozycję też wcielę w życie :)
OdpowiedzUsuńZiemniaki trę maszynowo :) W moim domu placki i babka ziemniaczana vel rejbak lub kugiel to podstawa :)
OdpowiedzUsuńSą idealnie chrupiące.Pyszny widok!
OdpowiedzUsuńZ sosem grzybowym tworzą udaną parę.
Uwielbiam.
Podoba mi się wersja z sosem pieczarkowym:)
OdpowiedzUsuńPyszne placuszki! Lubimy, ale rzadko robię. Chyba muszę zrobić, bo mi się zachciało przez Twoje zdjęcia apetyczne:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję za pomysły! Na pewno wykorzystam je następnym razem :)
OdpowiedzUsuńplacuszki pierwsza klasa :)))
OdpowiedzUsuńhttp://wszystkoogotowaniuks.blogspot.com
zawsze jadam na słodko, ale z takim sosikiem też muszą być super
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo apetycznie, ale jakoś nie lubię placków ziemniaczanych, nie wiem czemu. Coś mi w nich nie pasuje, że nie potrafię zjeść.
OdpowiedzUsuńu mnie też zawsze z sosem grzybowym :)
OdpowiedzUsuńKachna, Kaś, monami - dziękuję za odwiedziny :)
OdpowiedzUsuńBarbaro- są dosyć kaloryczne, ja też jadam ja bardzo rzadko ;)
Co jak co, ale za ziemniaczane placki babci to wiele przysmaków można oddać..
OdpowiedzUsuń