Ciasto drożdżowe ze śliwkami i kruszonką II
Postanowiłam przygotować raz jeszcze przepis "krok po kroku" na to ciasto. Wokół poprzedniego przepisu (Ciasto drożdżowe ze śliwkami i kruszonką) krąży wiele różnorakich rozważań, a ponieważ jest on dosyć trudny w wykonaniu, tym samym, mnóstwo pytań. Przepis w tym poście, numer 2, jest łatwiejszy i daje pewność, że ciasto nie opadnie po upieczeniu. Co ważne, nie trzeba go usilnie wyrabiać rękoma, wystarczy do połączenia składników. Jak zaczynałam piec drożdżowe bałam się najbardziej wyrabiania, tutaj pomijamy ten etap. Ciasto jest puszyste, dosyć wysokie ze smaczną kruszonką. Nie zawiera ono skórki z cytryny. To klasyczne drożdżowe na bazie którego możemy piec je z różnymi owocami (rabarbar, truskawki, jagody). Polecam gorąco jeśli poprzednia wersja okazała się zbyt trudna, to ciasto na pewno się uda :)
Składniki na dużą prostokątną formę
Wszystkie składniki powinny być temperatury pokojowej!
Ciasto drożdżowe:
3 szklanki mąki pszennej
3/4 szklanki cukru
3,5 dag świeżych drożdży
7/8 szklanki mleka
5 jaj
0.5 łyżeczki soli
10 dag masła lub margaryny
16 g cukru waniliowego
1 jajo do posmarowania ciasta
Kruszonka:
0.5 szklanki mąki pszennej
4 dag masła
3 łyżki cukru
Poza tym:
około 50-60 dag śliwek, tak aby pokryły ciasto
Przygotować ciasto: w misce rozcieramy łyżką drożdże z łyżką cukru (zdj. 1). Dodajemy podgrzane (nie gorące, ale dobrze ciepłe) mleko i 1/3 mąki. (czyli 1 szklankę) (zdj.2). Mieszamy aż rozczyn będzie miał konsystencję gęstej śmietany (zdj. 3). Odstawiamy rozczyn w ciepłe miejsce (koło kuchenki, kaloryfera), bez przeciągów, przykryty ściereczką do wyrośnięcia na około 15-20 minut.
Następnie przesiewamy pozostałą mąkę do większej miski. Jaja z cukrami, solą podgrzewamy w metalowej misce stawiając ją na garnku z wrzącą wodą i ucieramy trzepaczką na parze. Masło roztapiamy.
Wyrośnięty rozczyn dodajemy do misy z przesianą mąką, następnie wlewamy do niego ciepłe jaja i mieszamy wszystko ręką aż do połączenia składników. Następnie wlewamy ciepłe (nie gorące!) masło i wyrabiamy ciasto do całkowitego wchłonięcia tłuszczu. Ciasto jest dosyć rzadkie, ale nie przestraszmy się tego, bo nie ma to znaczenia. Oprószamy wyrobione ciasto mąką i odstawiamy przykryte ściereczką w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na 40-60 minut.
W tym czasie śliwki myjemy, przekrawamy na pół, wyrzucamy pestki. Przygotowujemy kruszonkę:
mąkę mieszamy z cukrem i dodajemy roztopione masło. Wyrabiamy palcami, aż kruszonka stanie się grudkowata.
Wyrośnięte ciasto wykładamy do wyłożonej pergaminem formy (wyrównujemy go palcami/dłońmi natłuszczonymi np. resztką masła roztopionego, wtedy ciasto nie przylepi nam się do ręki). Smarujemy jajem. Układamy śliwki skórką do dołu i posypujemy kruszonką. Odstawiamy do ponownego wyrośnięcia na około 30 minut. Wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 170 stopni, podkręcamy na 190 stopni i pieczemy około 20-25 minut na złoto-brązowy kolor.
Wyjmujemy. Studzimy. Kroimy. Ja lubię jeść jeszcze ciepłe :)
Smacznego!
Ciasto dodaję do akcji:
Wspaniałe! Bardzo lubię drożdżowe ze śliwką:)
OdpowiedzUsuńU mnie właśnie się piecze drożdżowe :) Uwielbiam drożdżówki, mogłabym je jeść codziennie :)
OdpowiedzUsuńMnie drożdże nadal nie lubią;)
OdpowiedzUsuńMnie też długo nie lubiły. Ale nie warto się zrażać ;)
UsuńCudowne ciacho Monico! Uwielbiam drożdżowe- kocham ich zapach,smak, najlepiej takie jeszcze ciepłe, po wyjęciu z piekarnika. :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia.
drożdżowe ze śliwką klasyka, ale jaka dobra! pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMoja prababcie robiła bardzo dobre ciasta drożdżowe! Twoje wygląda znakomicie! Fajnie jest popatrzeć na każdy etap przygotowania ciasta!:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
ale fajna fotorelacja :) i kusisz znowu smakołykiem przy tak ponurym dniu ciasto ze sliwkami ze szklanka herbaty to jest to
OdpowiedzUsuńTeż ostatnio takie piekłam, wspomnienia z dzieciństwa przywołuje:) Pysznie u Ciebie wygląda:)
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim za miłe słowa!
OdpowiedzUsuńpyszna klasyka.
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda i bardzo smacznie, ze śliwkami pyszności ! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńja już mam ten wypiek za sobą, troszkę mi nie wyszedł, ale niedługo biorę się za kolejne podejście
OdpowiedzUsuńUpiekłam go według tego przepisu i wszystko pięknie wyszło!:D Pierwsze moje ciasto drożdżowe, które tak pięknie mi wyszło a prób było mnóstwo!!:))
OdpowiedzUsuńPyszności! Wypróbuję, bo jeszcze sezon śliwkowy trwa :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne zdjęcia na blogu:) A ciasto ach szkoda gadać tylko robić:) Super blog obserwuję:)
OdpowiedzUsuńPiekę drożdżówkę z tego przepisu od paru lat. Za każdym razem się udaje i wzbudza zachwyt. Próbowałam ze śliwkami, porzeczkami, żurawiną, owocami mrożonymi, tylko z kruszonką... Zawsze rewelacyjna. Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńSuper, bardzo mnie cieszą Twoje słowa uznania!
UsuńPozdrawiam!
Bardzo fajnie pokazane jak robisz zdjecia super dla mlodej dospodyni jak znalazł
OdpowiedzUsuń