Smażony ser z wiosenną surówką i ryżem

Monica 14 Comments


Ostatnio brak mi kompletnie czasu aby wpaść na bloga i coś zamieścić. Wiadomo, wiosna, cieplejsze dni, wolę spędzać je z małą Eminencją (czyt. moją córą, to jej pseudonim artystyczny) na powietrzu, spacerując lub wypruwając sobie ostatnie nerwy przy świecach japońskich ;) Jednakże, potrawy ciągle dokumentuję i na pewno będą się pojawiać na blogu.
Dzisiaj proponuję pyszny ser na obiad z pełną witamin surówką i ryżem (tak dla odmiany od ziemniaków).  Serek rozpływa się w ustach, polecam gorąco!



Składniki dla 4 osób

Smażony ser:
40 dag sera salami, w jednym kawałku
1 jajo
0.5-1 szklanki mąki
3/4 szklanki bułki tartej
1/2 łyżeczki słodkiej papryki
sól, pieprz
3 łyżki mleka

Surówka wiosenna:
1/2 kapusty pekińskiej (u mnie była duża)
1 duża czerwona papryka
1 puszka kukurydzy
ok. 4 łyżek majonezu
sól, pieprz
pół pęczka koperku
3 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę

Poza tym:
ryż

Kapustę kroimy w cienkie paseczki, paprykę w kosteczkę, koperek siekamy mieszamy z pozostałymi składnikami.

Ryż gotujemy wg przepisu na opakowaniu.

Porcję sera dzielimy na 4 części. Każdy plaster powinien mieć około 1,5 cm grubości. Każdą porcję obtaczamy najpierw w mące, następnie w jaju roztrzepanym z mlekiem i na koniec w bułce tartej wymieszanej z przyprawami. Powtarzamy czynność po raz drugi. Skorupka wtedy będzie chrupka i lepiej się będzie smażyć. Postępujemy tak z pozostałymi 3 częściami. Smażymy na oleju na jednej  stronie 1 minutę na średnim ogniu. Przewracamy na drugą stronę i smażymy wolniej na mniejszym ogniu aż zauważymy, że ser zacznie się wypływać, wtedy natychmiast zdejmujemy z ognia i od razu podajemy z ryżem i surówką.

Smacznego!

14 komentarzy:

  1. Pyszny obiad. Całe wieki nie robiłam smażonego sera. Mam nadzieję, że niedługo znajdziesz więcej czasu na blogowanie i częściej będziesz z nami bywać:)

    pozdrawiam serdecznie

    Malwinna

    OdpowiedzUsuń
  2. Ser, to jest pomysł - dziękuję

    OdpowiedzUsuń
  3. To nie jest wiosenna sałatka, bo majonez i kukurydza:/ BLEEE,ciężka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Majonez można dać light,a kukurydzę kupić świeżą i ugotować ;)

      Usuń
  4. kocham taki ser, choć to bomba kaloryczna to od czasu do czasu można:D

    OdpowiedzUsuń
  5. do tak wykonanego salami doskonale pasuje gałka muszkatołowa (zamiast papryki i pieprzu) - polecam.

    ja plastry salami zanurzam w cieście (o charakterze naleśnikowym, tylko trochę bardziej gęstym) wzbogaconym o sporą porcję tartej gałki muszkatołowej. robię z raczej cienkich plasterków sera, więc po wystudzeniu - jeśli większość nie zniknie jeszcze ciepła :) - takie zapieczone serki przypominają jakiś rodzaj chipsów.

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudne jedzonko, pysznie wiosennie:)
    Fajnie,że jesteś MOnico:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Moniko, pyszna propozycja. Przypomniałaś mi stare czasy. Kiedyś moja babcia robiła taki ser... nasza mleczarnia robiła rewelacyjny ser salami oblewany woskiem (żółtym i czerwonym). Zapach rozpuszczonego sera pamiętam do dziś.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wieki go nie jadłam! Aż zgłodniałam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Niestety...uwielbiam smażony ser:)! Najczęściej robię go w orzechach lub płatkach migdałowych...

    OdpowiedzUsuń
  10. O jak ja lubie ser smazony ale zawsze wcinam z ziemniaczkami lub frytkami a tu niespodzianka...ryz ..mniam!

    OdpowiedzUsuń
  11. bardzo ładny blog, ciepło tu, przytulnie... ładne fotografie i wspaniała domowa kuchnia :) popodróżowałam troszkę, podpatrzyłam. dziękuję!

    OdpowiedzUsuń