Muffinki z bananami, espresso i czekoladą

Monica 32 Comments



Dzisiaj Światowy Dzień Muffina!

Nie mogło ich więc u mnie zabraknąć, bo jestem muffinkowym maniakiem ;) Ci, którzy ich nie lubią, chyba po prostu nie potrafią ich właściwie upiec ;) Muffinki są łatwe i szybkie w wykonaniu, mogą powstać właściwie z niczego, są idealne do popołudniowej kawy i na drugie śniadanie do pracy :) Mamy do wyboru tyle smaków, kolorów, aromatów, że nie mają prawa się znudzić. Możemy upiec zwykłe muffinki albo przemienić je w urocze cupcakes'y z pyszną czapą kremu na wierzchu... I jak tu ich nie uwielbiać ? :)

Prezentowane muffinki są jednym z lepszych połączeń smakowych jakie jadłam w postaci tych pysznych babeczek. Są wyraziście bananowe z aromatem kawy i posmakiem czekolady...mmm...pycha!



Składniki na 12 sztuk

4 banany średniej wielkości
½ szklanki cukru (biały)
¼ szklanki brązowego cukru
10 dag roztopionego masła
¼ szklanki mleka
2 jaja
1 i ½ szklanki mąki
1 łyżeczka kawy instant w proszku (np. Nescafe Espresso)
1 i ½ łyżeczki sody oczyszczonej
½ łyżeczki soli
1 tabliczka czekolady pokrojonej na kawałeczki (smak wg gustu) lub niepełna szklanka groszków czekoladowych

Mieszamy obrane i rozgniecione banany z cukrami, roztopionym masłem, mlekiem i jajami. Dokładnie łączymy (za pomocą drewnianej łyżki).

W osobnym naczyniu mieszamy mąkę, kawę, sodę i sól.

Masę bananową dodajemy do sypkich składników. Dokładnie mieszamy, aż ciasto będzie jednolite (nie za długo). Na końcu dodajemy czekoladę i ponownie mieszamy.

Foremki wypełniamy do ¾ wysokości i pieczemy w nagrzanym do 200 stopni C piekarniku, przez 20-25 minut na złotobrązowy kolor.

Studzimy na kratce, można posypać muffiny cukrem pudrem.

Smacznego!

32 komentarze:

  1. lubię takie składniki

    OdpowiedzUsuń
  2. w takim wydaniu jeszcze muffinek nie robiłam. jakie one smakowite;)

    OdpowiedzUsuń
  3. mmm... muszą być pyszne!! u mnie dziś oczywiście też muffiny, zapraszam: http://kuchniaetc.blogspot.com/ i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nawet nie wiedziałam że jest taki dzień a muffinki. Banan kawa i czekolada hmmmmm pycha :-).

    OdpowiedzUsuń
  5. Super połączenie, a muffinki wyglądają pysznie!:)

    OdpowiedzUsuń
  6. No i właśnie - nikt mi nie powiedział o tym dniu - a byłaby to dobra okazja na upieczenie muffin po raz pierwszy. I teraz co? Muszę czekać okrągły rok?
    Eee, pewnie jednak nie.:)
    Twoje muffiny wyglądają bardzo smakowicie.:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję serdecznie wszystkim za komentarze!

    Ja też dowiedziałam się przypadkiem o Święcie Muffina - z Dzieńdobry tvn ;) Ale teraz już co roku będę świętować muffinkowo :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie lubie mufinek,piec jednak potrafie.Maja38.

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimie -Maju- bo jedno z drugim absolutnie się nie wyklucza ;) Abstrahując od umiejętności pieczenia, jesteś chyba w mniejszości "anty-muffinkowej" ;). Polecam muffiny ze snickersami i masłem orzechowym, nie wierzę, że ci nie posmakują ;) Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  10. Wspaniałe muffiny! Idealne by świętować ten dzień :)
    Pozdrawiam Monico:)

    OdpowiedzUsuń
  11. same pyszne skladniki, wiec i muffinki musza byc super:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Moje ulubione zestawienie - kawa i czekolada, no i banany ;) Tylko kiedy ja się dorobię wreszcie blaszki do pieczenia muffinek? Kiedyś swoją pożyczyłam i nie wróciła do mnie, a za nową chodzę i chodzę i jakoś nie mogę dotrzeć do sklepu :D

    OdpowiedzUsuń
  13. piękne zdjecia, tyle na nich słońca :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Wyglądają przepysznie!

    OdpowiedzUsuń
  15. piękne zdjęcia, rewelacyjne składniki i urocze babeczki.
    aż trudno się nie skusic.

    OdpowiedzUsuń
  16. Mniam, mniam :)) Wiecej nie napisze bo wlasnie dostalam slinotoku na widok tych pysznych muffinek :) To zdecydowanie cos dla mnie.

    Usciski.

    OdpowiedzUsuń
  17. ja też jestem ich maniakiem :) Twoje mają moje ulubione składniki, więc zapisuję przepis
    p.s. gdzie można kupić groszki czekoladowe?

    OdpowiedzUsuń
  18. monisiu uwielbiam muffiny a te Twoje kuszą :D normalnie odlot i posmak kawy i banany...uuuu

    OdpowiedzUsuń
  19. Dziękuję serdecznie wszystkim za miłe słowa i zachęcam do upieczenia muffinek :)

    Kaś- ja kupiłam w hurtowni spożywczej u mnie w mieścinie, ale poszukaj na półkach sklepowych, czasami ma je Dr. Oetker. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  20. Monica, dzięki za odpowiedź, przeszukam okoliczne markety :)

    OdpowiedzUsuń
  21. buu a mnie ominął światowy dzień muffinka.. buu! Mogę się poczęstować ? ;))

    OdpowiedzUsuń
  22. Kaś -nie ma za co :)
    viridianka- oczywiście :) Trzeba pamiętać za rok!

    OdpowiedzUsuń
  23. to by było coś dla mojej mamy :) ślicznie wyglądają

    OdpowiedzUsuń
  24. Duś- dziękuję serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Skuszę się takie muffinki. Pyszniaste...

    OdpowiedzUsuń
  26. Kasinka- zachęcam gorąco :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Pokusiłam się i zrobiłam, z moim kucharskim antytalenciem (przypalam nawet wodę na herbatę). Jednak powiem, ku uciesze, że wyszły bardzo dobre. Ba, rewelacyjne! Jedyne co, to strasznie rozlazły się w papierkach, a 2 wypłynęły - gdzie podkreślę, że zawartość nie była wcale rzadka. Może potrzebuję innych foremek?
    Dziękuję za przepis, może zacznę częściej eksperymentować.
    Całuję,
    Jaga.

    OdpowiedzUsuń
  28. Jaga- A piekłaś w formie/blasze specjalnej na muffiny ? Ona powoduje, że papilotki się nie "rozłażą". Innym powodem może być też za duża ilość ciasta w papilotkach, które w trakcie pieczenia wypływa bo nie ma się gdzie podziać ;) Cieszę się, że jednak smakowały :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  29. A ja zrobiłam muffiny wg tego przepisu już drugi raz w przeciągu tygodnia! Są przepyszne, wilgotne, wyraźnie czuć banany, kawę i czekoladę. I wcale nie czuje się zbytnio sody (której nie znoszę), ale daję o pół łyżeczki mniej niż w przepisie.
    Pozdrawiam i dziękuję za fantastyczną recepturę :).
    Sylwia

    OdpowiedzUsuń
  30. Sylwio- cieszę się, że smakują! :)

    OdpowiedzUsuń