Naleśniki ze szpinakiem i sosem czosnkowym
Lubicie sos czosnkowy ? Ja uwielbiam. Najgorszy jest ten czosnkowy zapaszek, który nie odstępuje nas na dobre kilka godzin po skonsumowaniu czegoś z dodatkiem czosnku. Ale czego się nie robi dla dobrego jedzenia. Dzisiaj prezentuję Wam pyszne naleśniki ze szpinakiem i sosem czosnkowym. Po świętach, wręcz prosi się o coś lżejszego na obiad. Na pomysł aby naleśniki usmażyć ze zdrowszej mąki np. razowej, wpadłam dopiero podczas ich smażenia ekhm ;) Następnym razem będą z mąki razowej. Szpinak może być tutaj mrożony, ale koniecznie w liściach, jeśli nie chcecie mamałygi zamiast zwartego sosu. Ser żółty można zastąpić np. camembert'em. Jest wiele różnych możliwości, wykorzystajcie to co macie pod ręką.
Tym samym, z przyjemnością dołączam do akcji FIT na lato! Miss Disorderly. Dzielmy się zdrowymi i lekkimi przepisami :)
Składniki dla 2-3 osób
Naleśniki: ok. 10 sztuk:
1,5 szklanka mąki
1 szklanka wody gazowanej
1 szklanka mleka
2 jaja
sól
2 łyżki roztopionego masła lub oleju
Nadzienie szpinakowe:
1 duże opakowanie świeżych liści szpinaku (lub mrożonych liści)
2 łyżki masła
1 mała cebula, posiekana
10-15 dag sera żółtego, startego
1/4 szklanki śmietanki 12% (niekoniecznie)
1/2 łyżeczki soli
świeżo zmielony pieprz
Sos czosnkowy:
150 ml jogurtu naturalnego
2 łyżki majonezu
2-3 ząbki czosnku, przeciśniętego przez praskę
sól
świeżo zmielony pieprz
Przygotowanie:
Naleśniki: składniki ciasta łączymy trzepaczką i odstawiamy na 15 minut. Smażymy naleśniki na rumiano.
Nadzienie szpinakowe: Szpinak płuczemy i dusimy na maśle aż listki zmiękną. Dodajemy posiekaną cebulkę, dusimy pod przykryciem aż cebulka zmięknie/zeszkli się. Doprawiamy. Dodajemy starty ser i śmietankę. Mieszamy do rozpuszczenia.
Sos czosnkowy: Wszystkie składniki dokładnie mieszamy i odstawiamy na 15 minut "do przegryzienia".
Na każdy naleśnik nakładamy łyżkę nadzienia szpinakowego, zwijamy w rulon, polewamy sosem czosnkowym. Zajadamy.
Smacznego!
Zjadłabym chętnie takiego naleśniczka i właśnie z sosem czosnkowym... Pyszności:)
OdpowiedzUsuńMniam!:):) ja czasami dodaję szpinak do ciasta wtedy są takie ładne zielone:)
OdpowiedzUsuńO, z sosem czosnkowym - brzmi świetnie!:)
OdpowiedzUsuńPo zobaczeniu tego wpisu od razu powędrowałam do kuchni i upichciłam sobie naleśniki ze szpinakiem:) Już po konsumpcji, pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńZe szpinakiem to nie, ale z sosem czosnkowym!
OdpowiedzUsuńUwielbiam naleśniki ze szpinakiem i sosikiem czosnkowym, rzekłabym, że nawet kocham :] A sos czosnokowy jest u mnie zawsze - do śniadania, do naleśników, pizzy, zapiekanek, mięska, gdzie tylko się da ;)
OdpowiedzUsuńO! uwielbiam nalesniczki ze szpinakiem i szpinak w ogole uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńApetycznie wygląda!
OdpowiedzUsuńLubię dodawać sos czosnkowy do frytek. Ale naleśników ze szpinakiem i to jeszcze z takim sosem, to nie jadłam. Wygląda zachęcająco :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie wszystkim!
OdpowiedzUsuńPyszne! Ja dodałam ser biały do szpinaku więc nadzienie było bardziej sycące
OdpowiedzUsuńFajny pomysł :) Cieszę się, że smakowało!
UsuńMmm, wyglądają smakowicie, a smakują pewnie rewelacyjnie! :)
OdpowiedzUsuńDzięki, zachęcam do zrobienia :)
Usuńnie ma co jutro będę robiła już mi ślinka leci;-)
OdpowiedzUsuńChodzi za mną ostatnio szpinak i się zastanawiam nad naleśnikami z Twojego przepisu - mam nadzieję że będą smakować jak wyglądają - pysznie :)
OdpowiedzUsuńI jak ? :)
Usuń