Szarlotka krucha przekładana

Monica 24 Comments


To szarlotka mojej mamy. Piecze ją od kiedy sięgam pamięcią. Jest prawie na każdym przyjęciu, a podczas jesiennej szarugi idealnie pasuje do filiżanki kawy. Można podać ją z bitą śmietaną, na ciepło, albo też zwyczajnie- po ostygnięciu posypaną cukrem pudrem. Zawsze taka sama, zawsze smaczna, idealnie krucha, jabłka soczyste, słodko-kwaśne z nutą cynamonu. Nie ukrywam dłużej. To moja ulubiona szarlotka. I to nią właśnie co roku witam jesień.



Składniki na dużą prostokątna formę

Ciasto kruche:
3,5 szklanki mąki
1 niepełna szklanka cukru
16 g cukru waniliowego
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
25 dag masła lub margaryny, zimnego
4 żółtka
3 łyżki gęstej śmietany (18%)
szczypta soli

Piana z białek:
4 białka z jaja
szczypta soli

1 kg jabłek na szarlotkę, np. szara reneta
0.5 szklanki cukru
1 łyżeczka cukru waniliowego
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżka kaszy manny (błyskawicznej)

Ciasto kruche: mąkę przesiewamy, dodajemy cukry, sól, proszek do pieczenia. Dodajemy zimne masło, całość siekamy nożem na małe kawałeczki. Robimy dołek w środku ciasta, dodajemy żółtka i śmietanę. Zagniatamy szybko, tylko do połączenia składników. Ciasto dzielimy na 3 części. Wkładamy na 20 minut do zamrażalnika, po czym przekładamy ja na 10 minut do lodówki. 

W tym czasie jabłka myjemy, obieramy, oczyszczamy i kroimy w kostkę. Wrzucamy do rondla, podlewamy około 1 szklanką wody (najpierw pół szklanki a potem w razie potrzeby dolewać więcej aby jabłka się nie przypaliły). Dusimy pod przykryciem na średnim ogniu, mieszając co jakiś czas aby się nie przypaliły. Gdy jabłuszka się już rozpadną lub zaczną rozpadać (zależy jaką konsystencję lubicie, ja wolę jabłka w drobnych kawałeczkach, a nie całkiem rozparzone) dodajemy cukry, cynamon i kaszę. Mieszamy do zagotowania. Odstawiamy z ognia.

Nastawiamy piekarnik na 180 stopni C.

Jedną część ciasta rozwałkowujemy i wykładamy na dno formy wyłożonej papierem do pieczenia. Nakłuwamy widelcem. Wykładamy rozparzone jabłka. Na jabłka ścieramy na tarce o grubych oczkach drugą część ciasta. Ubijamy pianę z białek ze solą na sztywno i wykładamy na starte ciasto. Ostatnią część ciasta ścieramy na pianę, wkładamy do rozgrzanego piekarnika i pieczemy około 40 minut (po 30 minutach można przykryć wierzch ciasta folią aluminiową aby się nie spiekł). 

Szarlotkę studzimy, kroimy na kawałki, posypujemy cukrem pudrem i podajemy.

Smacznego!

24 komentarze:

  1. smaki z dzieciństwa...szarlotka mamy - nic z tym równać się nie może...

    OdpowiedzUsuń
  2. Fantastyczna szarlotka :)) Takie mamine sa najlepsze na swiecie :)

    Usciski.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciasta z czasów naszego dzieciństwa są niezastąpione;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Prosta, przepyszna szarlotka. Mniam!

    OdpowiedzUsuń
  5. kolejna szarlotka na Durszlaku - to znak, że muszę w końcu pójść do piwnicy po słoiczki z jabłkami :)) wygląda przepysznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja słoiczki z jabłkami dopiero będę robić, na zimę :)

      Usuń
  6. Przepysznie wygląda ! Rewelacyjna :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kocham szarlotki, a Twoja wygląda tak apetycznie!:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pyszne ciasto! już pisałam u siebie, że ciasta z jabłkami to ja mogłabym jeść i jeść, a takie jak Twoje zdecydowanie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ależ piękna szarlotka Monico! Zapiszę przepis i chętnie kiedyś ją upiekę, zwłaszcza,że lubię szarlotki. :)
    Wszyscy u mnie je lubią:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Szarlotka z pianką, moja ulubiona! I niezwykle apetyczne zdjęcie :]]

    No tak, a ja tu akurat teraz nijak nie mogę takiej upiec upiec, bo nie mam czym białek ubić... mikser mój się zepsuł, pożyczyć ni ma od kogo... a i ręcznej jakiejś trzepaczki brak (chyba muszę szybko zainwestować xD)...

    Pozdrawiam!
    N.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zawsze posługuję się ręczną ;) Innego sposobu (poza mikserem) nie znam ;)

      Usuń
  11. Dziękuję serdecznie wszystkim za odwiedziny!

    OdpowiedzUsuń
  12. jak kruche to obowiązkowo z jabłkami!

    OdpowiedzUsuń
  13. zrobiłam to ciasto, wyszło super, wszyscy myśleli, że to sernik :)
    mam takie pytanie, czy ta piana z białek ubita tylko z solą będzie taka ładna jak na zdjęciu? Obawiałam się, że podczas pieczenia zrobi mi się woda z niej-mam małe doświadczenie jeśli chodzi o pieczenie. Dlatego trochę zmieniłam przepis i dałam mniej cukru do ciasta, a wtedy resztę do piany.
    Bardzo proszę o odpowiedź i dzięki za super przepis :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że wyszło! :)

      Jeśli pianę ubije się ze szczyptą soli, na sztywno (odwracamy miskę z pianą do góry nogami i nie ma prawa się ruszyć) można dodać odrobinę cukru ale pudru nie kryształu (jak piana już jest ubita), ale nie jest to koniecznie. Wtedy powinna wyjść. Można dodać łyżeczkę mąki ziemniaczanej, wtedy robi się taka bardziej zwarta (nie rozjedzie się po cieście) ale nie za dużo , bo będzie gumowata.

      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
    2. Dziękuję za radę, następnym razem jak zabiorę się za pieczenie, a na pewno będzie to w niedługim czasie to skorzystam z podpowiedzi :)
      Również pozdrawiam :)

      Usuń
  14. Thanks, for the recipe. What is the size of your baking pan?

    OdpowiedzUsuń
  15. Thanks a lot! Happy baking!

    OdpowiedzUsuń