Placki z kaszy jaglanej z prażonymi jabłkami i migdałami bez dodatku cukru i mąki
Zakochałam się od pierwszego kęsa w tych placuszkach. Nawet mojej 2-letniej córze smakowały (szok! bo ona nie lubi poznawać nowych smaków). Przepis zaczerpnęłam od Feel Eat i cytuję za nią:
Składniki:
szklanka ugotowanej kaszy jaglanej
jajko klasy M
4 łyżki jogurtu naturalnego
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
2 łyżki zarodków pszennych
łyżka migdałów ciętych
łyżka wiórek kokosowych
prażone jabłka ( u mnie ze słoiczka od babci)
Do blendera wrzucić ugotowaną kaszę jaglaną, jajko, zarodki pszenne, wiórki kokosowe, sodę i jogurt naturalny. Wszystko zmiksować na gładką, dość gęstą masę. Na suchej patelni podprażyć migdały i przełożyć do jakiejś miseczki. Ponownie rozgrzać patelnię, nałożyć łyżką duże kleksy ciasta irozsmarować, by miały kształt placków, przykryć pokrywką i trzymać na małym ogniu. Potem odwrócić na drugą stronę i smażyć znacznie krócej. Moja patelnia nie wymagała użycia tłuszczu do smażenia, placki dało się przerzucić bez żadnego problemu. Na pierwszego placka nałożyć warstę prażonych jabłek, przykryć kolejnym i znowu nałożyć warstwę, czynność powtarzać. Pod koniec wszystko posypać prażonymi migdałami, pycha!
Do blendera wrzucić ugotowaną kaszę jaglaną, jajko, zarodki pszenne, wiórki kokosowe, sodę i jogurt naturalny. Wszystko zmiksować na gładką, dość gęstą masę. Na suchej patelni podprażyć migdały i przełożyć do jakiejś miseczki. Ponownie rozgrzać patelnię, nałożyć łyżką duże kleksy ciasta irozsmarować, by miały kształt placków, przykryć pokrywką i trzymać na małym ogniu. Potem odwrócić na drugą stronę i smażyć znacznie krócej. Moja patelnia nie wymagała użycia tłuszczu do smażenia, placki dało się przerzucić bez żadnego problemu. Na pierwszego placka nałożyć warstę prażonych jabłek, przykryć kolejnym i znowu nałożyć warstwę, czynność powtarzać. Pod koniec wszystko posypać prażonymi migdałami, pycha!
popieram placuszki są rewelacyjne, często robię ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe :-) i wyglądają na bardzo smaczne.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne! Muszę spróbować koniecznie.:)
OdpowiedzUsuńplacuszki z kaszy - świetne!:)
OdpowiedzUsuńwyglądają apetycznie :*
OdpowiedzUsuń:)
Wyglądają super i ta jaglanka mnie bardzo przekonuje! :-)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne :) Zapisuję i na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu skusić się na przygotowanie czegoś z kaszy jaglanej, bo zazwyczaj jadłam ją tylko "na sucho"
OdpowiedzUsuńsuper! robię na podwieczorek :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie zatem powinnam wypróbować na moim 2.5 latku, który niestety robi się coraz bardziej mięsożerny:)
OdpowiedzUsuńLubię !
OdpowiedzUsuńOla - niestety nie mogę powiedzieć tego samego o mojej córce, ona mięsa nie je prawie wcale... przemycam go jej różnymi kanałami, ale słabo to idzie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZ kuchni do kuchni - dzięki!
Wyglądają pysznie i zdrowo! Idealne śniadanie :)
OdpowiedzUsuńDawno nie robiłam takiej wersji placuszków. Dziękuję za przypomnienie :) Polecam bo wiem,że sa pyszne :)
OdpowiedzUsuńlaNika, Wyborne Smaki - dziękuję!
OdpowiedzUsuńBardzo fajne placki. Podoba mi się ten pomysł :)
OdpowiedzUsuńplacuszki z kaszy - świetne!:)
OdpowiedzUsuńkoniecznie zatem powinnam wypróbować na moim 2.5 latku, który niestety robi się coraz bardziej mięsożerny:)
OdpowiedzUsuń