Ciasto drożdżowe ze śliwkami i kruszonką

Monica 40 Comments


Sekretem ciasta drożdżowego jest nie tylko jego pulchność, ale przede wszystkim charakterystyczny smak i zapach. Przepisów jest wiele, ciasta wyglądają jak z obrazka, ale czy smakują jak te pieczone przez nasze babcie? Otóż nie zawsze.
Idealne ciasto drożdżowe, po upieczeniu powinno być puszyste, nie za wysokie, nie za suche, ale też niezbyt wilgotne (zakalec),  mieć słodkawy smak, który przełamują kwaskowe owoce, a jego uzupełnieniem powinna być chrupiąca słodko maślana kruszonka. Owoce powinny się w nim malowniczo zapadać.  Jak uzyskać taki efekt ? Należy odpowiednio dobrać ilości składników.
Prezentowane ciasto już po pierwszym kęsie przeniesie Was w lata dzieciństwa, gdy babcia krzątała się po kuchni w fartuszku i przygotowywała dla nas smakołyki....bo jest to przepis mojej babci z lat 50-tych ubiegłego wieku. 
Przepis krok po kroku mojego autorstwa znajdziecie też tutaj klik. 
UWAGA: Ciasto należy do TRUDNYCH! Łatwiejsza, równie pyszna wersja TUTAJ.
TAK, jest LUŹNE, RZADKIE przy wyrabianiu - takie ma być.




Składniki na dużą prostokątna blachę


50 dag mąki
3 dag świeżych drożdży
400 ml mleka
3 żółtka
1 niepełna szklanka cukru
10 dag masła
skórka starta z połowy cytryny
16 g cukru waniliowego
70 dag śliwek
cukier puder do posypania ciasta


Kruszonka:

8 dag mąki
5 dag masła
5 dag cukru
szczypta cukru waniliowego

Drożdże rozcieramy z 1 łyżką cukru. Dosypujemy 10 dag mąki, dolewamy tyle mleka- 1 szklankę (lekko podgrzanego, nie może być gorące!), aby rozczyn miał większą gęstość. Zostawiamy przykryty ściereczka w ciepłym miejscu, aby wyrósł.





W tym czasie, rozpuszczamy masło, pozostałą mąkę przesiewamy do większej misy. W osobnej misce żółtka ucieramy z cukrem i cukrem waniliowym na puszystą masę, drewnianą pałką.





Gdy rozczyn urośnie o 100% dodajemy do przesianej mąki utarte żółtka, resztę ciepłego mleka, startą skórkę z cytryny i rozczyn. Łączymy składniki ręką, aż ciasto uzyska jednolita konsystencję (1-2 minuty).






Partiami dolewamy do ciasta roztopiony ciepły tłuszcz (na 3-4 razy), cały czas starannie wyrabiając ręką ciasto (ciasto ugniatamy, ubijamy ręką, aż będzie pulchne). Wyrabiamy ok. 10 minut lub do momentu, gdy ciasto samo odejdzie nam od ręki, będzie gładkie i elastyczne, a na jego powierzchni będą widoczne pęcherzyki powietrza. Wyrobione ciasto oprószamy mąką i zostawiamy do wyrośnięcia.




 
Śliwki myjemy, przekrawamy na pół, wybieramy pestki i wycieramy, aby owoce nie były mokre.



 
Gdy ciasto zwiększy objętość o 100%, wykładamy go do blaszki (wyłożonej papierem do pieczenia lub posmarowanej tłuszczem i posypanej mąką).  Starannie wyrównujemy powierzchnię rękami (aby ciasto się nie lepiło, posypujemy ręce mąką lub moczymy palce w tłuszczu np. resztkach masła). Na cieście układamy skórkami do dołu śliwki. Ciasto przykrywamy ściereczka i odstawiamy do ponownego wyrośnięcia, na około 20 minut.



 
Przygotowujemy kruszonkę. Masło o temperaturze pokojowej rozkruszamy ręką z cukrem, cukrem waniliowym i mąką, aż utworzą się grudki. Kruszonką posypujemy wyrośnięte ciasto.



 
Piekarnik rozgrzewamy do 190 stopni C i pieczemy ciasto około 30 minut, do zrumienienia. Ciasto można włożyć, gdy temperatura w piekarniku wskazuje już 160 stopni, czyli nie do całkiem rozgrzanego, czas pieczenia może się wtedy wydłużyć o kilka minut tj. 5 minut.
 
Po upieczeniu, studzimy ciasto i posypujemy cukrem pudrem, kroimy na kwadraty, podajemy.
 
Smacznego! 

  
  

40 komentarzy:

  1. Na takie ciasto mam ochotę od dłuższego czasu. Kto wie, może zakupię dziś na targu śliwki?

    OdpowiedzUsuń
  2. Malwinko- właśnie za mną też chodziło takie drożdżowe i w końcu upiekłam...później stwierdziłam, że jedna duża blacha to za mało, bo ciasto zniknęło w tempie ekspresowym :)

    kasiac- dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  3. Babcie zawsze miały rewelacyjne przepisy:) Uwielbiam do nich wracać:) Ciasto prezentuje się niezwykle apetycznie i nie dziwię się, że tak szybko zniknęło:)

    OdpowiedzUsuń
  4. piękne ciasto!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Słodko... a teraz coś z jagodami :)

    OdpowiedzUsuń
  6. uwielbiam ciasta drożdżowe! choć najbardziej lubię takie bez dodatków, Twoje zjadłabym z wielka chęcią

    OdpowiedzUsuń
  7. Na drożdżowe sama się nigdy nie porywam, ale mojemu mężowi dobre wychodzi - muszę go podpuścić, bo mi smaka narobiłaś ;)
    Zajrzyj do mnie - czeka tam dla ciebie zaproszenie :]

    OdpowiedzUsuń
  8. Nemi- babcine przepisy są niezawodne ale często wymagające wprawy i doświadczenia. Ale warto dla tego smaku :)

    basiu- dziękuję!

    Margo- ostatnio patrzyłam na jagody/borówy amerykańskie ale nic innego do głowy mi nie przyszło jak lekki deser z serków na zimno ;)

    Kaś- ja również, bez dodatków są też pyszne, z samą kruszonką, tylko przepis na samo ciasto musi byc wtedy dobry :)

    Angi- mąz umie drożdżowe ? Chylę czoła. Mój robi tylko jajecznicę i grysik ;) W kuchni ja wiodę prym a on tylko konsumuje ;) Zazdraszczam więc takiego zdolniachy za ladą :) Już do ciebie biegnę.

    Dziękuję serdecznie wszystkim :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Narobiłaś mi smaku, matko..piękne ciasto:)

    OdpowiedzUsuń
  10. To ja wpraszam sie na takie pyszne ciasto :) Moja babcia tez piekla drozdzowe ale niestety bez owocow i bez kruszonki. Mimo to jej placki drozdzowe byly najlepsze na swiecie :)) Jak kazdej babci zreszta :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Majko- zapraszam serdecznie :) Oj tak, chyba wszystkie babcie piekły wspaniale :) Dziękuję i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Okropne to ciasto! Wstrętne! Tak obrzydliwie wciągające że zrobiłam z połowy porcji i jeszcze ciepłe pochłonęłam samiuteńka!!!
    Wszystko pójdzie w bioderka a tu zaraz święta oh jej...
    Ale co tam w końcu kluby fitness też muszą zarobić a ciacho powtórzę jeszcze w tym tygodniu pyyyyyszne; aha robiłam w formie chałki

    Za przepis dziękuję i polecam innym!

    OdpowiedzUsuń
  13. Anonimie- czytając początek serce mi zadrżało ;) Niestety kobiecą przypadłością jest, że wszystkie słodkości lokują się na poziomie pupy ;) Cieszę się, że ciacho wyszło i to w formie chałki (ciekawa sprawa, może przygotuję jakąś chałkę na bloga? zainspirowałaś mnie ;) ).

    OdpowiedzUsuń
  14. Właśnie zrobiłam to ciasto i poszło do wucetu.

    Jakim cudem ono ma taką konsystencję? Co z resztą mleka?? Dolewamy tyle by zrobić papkę na rozczyn, a reszta??
    Wg zdjęć ciasto jest mokre od początku. Wg mojego wykonania jest gęstym glutem. Po dolaniu mleka wg przepisu mam drożdżową zupę...

    400ml mleka na 1/2kg mąki?

    Wszystkie babcine książki kucharskie jakie mam w domu krzyczą, że pół litra mleka jest na 1kg mąki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykro mi, że się nie udało.

      Resztę mleka wlewamy razem z pozostałymi składnikami (żółtkami, mąką itd). Widzę, że nie ujęłam tego w przepisie, już dopisuję.
      Ja robię dokładnie tak: 1 szklanka (200ml) do rozczynu, a pozostałe mleko dolewam do wyrobienia potem.

      I tak, około 400ml mleka wykorzystuję na 50 dag mąki. Taki mam przepis i tak robię to ciasto.

      Nie ukrywam, że to ciasto jest dosyć wymagające, ale robiłam go kilkakrotnie i zawsze mi wychodziło, inaczej nie publikowałabym przepisu. Trzeba go dobrze wyrobić, ma lekką konsystencję, nie jest gęste, to fakt, ale TAKIE MA BYĆ ;) Zupy na pewno nie przypomina, co widać na zdjęciach. Źle się go wyrabia, ale taki jego urok. Co ja więcej mogę napisać ? Może dosyp do niego trochę mąki ? Choć ja nie musiałam tego robić.

      A przepisy są różne. Mam też ciasto z 500ml mleka na 1kg mąki, ale wtedy też jest więcej żółtek i innych składników...poza tym, przepisów jest cała masa. Szkoda, że nie wyszło.
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  15. Niestety dolewanie mleka potem i dosypywanie mąki dało niewiele, bo ciasto z połową mleka było już tak gęste, że po dodaniu reszty (na koniec, bo nie wyczytałam tego wcześniej - nie było nigdzie) gdy się zorientowałam, że coś mi zostało, to już było za późno i ciasto nie połączyło się już na gładko, została maka glutów w rzadkim płynie.

    Dosypując mąkę uzyskałam efekt jak na chleb. Ale też glutowaty. :)

    Następnym razem dam tą jedną szklankę wstępnie, a z drugiej tyle ile mi mąka zabierze, bo już się boję tej ilości jak ognia. Jeśli innym wychodzi to samo ze szklanki, to wyjdzie i mnie. :)

    To pierwszy drożdżak, jaki mi nie wyszedł w życiu. :(

    OdpowiedzUsuń
  16. ile minut nalezy studzic ciasto przed posypaniem go cukrem pudrem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musi całkiem wystygnąć, bo inaczej cukier puder się stopi, około godziny ?

      Usuń
  17. Ciasto świetne, początkowo myślałam że mi nie wyszło i zakalec będzie bo trochę opadło na środku, ale to był tylko fałszywy alarm.
    Smak dzieciństwa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opada delikatnie w miejscach gdzie są owoce ;) Cieszę się, że wyszło i smakowało :)

      Usuń
  18. Czy można ten sam przepis wykorzystać do ciasta drożdżowego z truskawkami? Ze śliwkami już piekłam trzy razy ale dopiero za drugim razem udało mi się zrozumieć pzrepis - bardzo pomocne są zdjęcia :)naprawdę super przepis i ta starta skórka z cytryny super pomysł :) pozdrawiam i czekam na odp.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, z truskawkami też będzie dobre, nawet z brzoskwiniami myślę, że smakowałoby fajnie :) Przepis jest dosyć ciężki, bo jest stary i oryginalny, a dawniej wszystko było bardziej wymagające ;) Dlatego ciasto może się nie udać za pierwszym razem komuś kto nie piekł drożdżowego. Cieszę się, że smakuje!

      Usuń
  19. Najlepsze ciasto drozdżowe jakie udało mi się zrobić i jakie jadłam. Mąż był zachwycony :)

    OdpowiedzUsuń
  20. nie robię nigdy ciast ale to wyglądało przepieknie wiec sie zmobilizowałam.... i wyszło pysznie dziękuję za przepis rewelacja

    OdpowiedzUsuń
  21. Że tak powiem kolokwialnie, d.. nie ciasto drożdzowe. Zbyt duża ilośc mleka w porównaniu do ilości mąki (średnio daje się szklankę mleka na 3 szklanki mąki - 60dag).
    Sliwki należałoby przed ułożeniem oprószyć mąką, żeby nie opadły w czasie pieczenia, skórka cytrynowa jest nie do przyjęcia w cieście drożdzowym - dla aromatu aromat rumowy bądź arakowy (tak, jest coś takiego).
    Chyba czas założyć własnego bloga kulinarnego..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest to ciasto TRUDNE. Nie każdemu wyjdzie, jeśli ktoś NIE POTRAFI DOBRZE piec drożdżowego.
      Mleka jest tyle ile miałam w starej książce, to nie jest mój "wymyślony " przepis lecz z babcinej książki z lat 50-tych. Babcia tak piekła i nie narzekała.
      Dużo mleka, to fakt, ciasto jest luźne, takie ma być.
      Niekoniecznie trzeba oprószać śliwki mąką.
      Skórka cytrynowa jest idealna dla drożdżowego, bo dodaje mu charakterystycznego smaku...nie bez potrzeby do chlebów robi się zakwas (kwas jakikolwiek jest dla drożdży zbawienny w smaku).
      Aromaty to sztuczne paskudztwo, owszem, to prostsza droga do uzyskania aromatu ciasta. Ale po co mi sztuczny zapach jak mogę zetrzeć świeżą skórką cytrynową ? Czy to nie lepsze ? A aromat rumowy/arakowy bardziej pasuje do strucli z makiem niż ciasta drożdżowego ze śliwkami (to już ewentualnie do ucieranego ze śliwkami dodaje się aromaty ww).
      Polecam dokształcenie się w pieczeniu ciast drożdżowych a nie bezpodstawne pouczanie ;)
      Mimo tego, dziękuję za uwagi, zawsze każde uwzględniam :)
      Pozdrawiam i życzę udanych wypieków!

      Usuń
  22. bardzo dobry przepis , ciasto piękne i pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Skusiłam się... muszę przyznać, że trochę to było głupie bo nie tylko było to moje pierwsze drożdżowe, ale praktycznie w ogóle pierwsze ciasto, ale że je uwielbiam, rzuciłam się na głęboką wodę :) Na początku byłam lekko spanikowa, wszystko co zrobiłam wyglądało kompletnie inaczej niż na zdjęciach u Ciebie, ale stwierdziłam, że co mi tam... wszystko co ze śliwką tak czy siak zjem :) Ostatecznie jednak ciasto wyszło fantastycznie... lekko tylko opadło pod owocami, ale wyglądało jak z cukierni :) Smak równie dobry... chociaż następnym razem pominę skórkę z cytryny... ale to kwestia gustu :) dziękuję! :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Hej! Mam pytanko:)Po wyrobieniu trzeba odstawić ciasto do wyrośnięcia.. ile trzeba tak około czekać na podwojenie objętości..?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zależy od ciepła w pomieszczeniu. Ja stawiam je przy kuchence jak coś gotuję, to wyrasta 40-60 minut, mniej więcej.

      Usuń
  25. dzieki za przepis!!! ciasto wyszło przepyszne...
    http://slodkoostre.blogspot.com/2014/02/ciasto-drozdzowe-z-malinami.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Noo widziałam, piękne wyszło. Cieszę się, że smakowało :)

      Usuń
  26. Ten przepis jest jakiś dziwny i taka proporcja na dużą blaszkę...kg mąki, pól l mleka,100 g drożdży,3/4 szkl cukru, 5 żółtek 1 całe jajo, 2 łyżki śmietany, 1 1/2 łyżki oleju to jest na dużą blaszkę. Kruszonka wg uznania. Smacznego 😃

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest wyraźnie napisane, że ciasto jest na dużą blachę. Gdzie Ty widzisz śmietanę w składnikach? 1 kg mąki? 5 żółtek? Czytanie ze zrozumieniem kuleje? Czy potrzeba wizyty u okulisty?
      Pozdrawiam!

      Usuń
  27. Super przepis i fajnie że jest pokazane na zdjęciach co po kolei się dzieje ;)

    OdpowiedzUsuń