Caprese z czarnymi oliwkami

Monica 13 Comments


A u mnie w dalszym ciągu pomidorkowo :)
Ostatnio niestety, magia pieczenia straciła u mnie na wartości...zawsze mnie uspokajało przygotowywanie ciast, a od pewnego czasu, brak mi do nich cierpliwości. Mam nadzieję, że wkrótce się to zmieni!
Czy Wy też czasem macie wszystkiego powyżej uszu ? Gdy ciasta nie pomagają to już chyba nic nie pomoże.

Jeśli macie ochotę więcej poczytać o właściwościach pomidorów, zapraszam do mojego artykułu, o TUTAJ :)


Składniki


2 duże kulki sera mozzarella 
3 duże pomidory
kilka czarnych oliwek
oliwa z oliwek
świeżo zmielony czarny pieprz
świeże listki bazylii



Ser mozzarella i pomidory kroimy na plastry. Układamy na przemian na talerzu. Posypujemy pieprzem, układamy oliwki, polewamy oliwą z oliwek. Dekorujemy listkami bazylii.

Smacznego!

Przepis dołączam do akcji Mopsa "Warzywa psiankowate" 

13 komentarzy:

  1. Absolutnie pyszna klasyka! Zawsze spotykałam się z taką wersją jak u Ciebie - z mozarellą w plastrach. ale ostatnio byłam na Sycylii i tam podano mi całą kulę sera na środku talerza wypełnionego pomidorami i bazylią :)

    OdpowiedzUsuń
  2. pomidory i mozzarella i już jestem w kulinarnym niebie :)
    ja też mam okresy, kiedy nie chce mi się nawet przebywać w kuchni. w lipcu i sierpniu nie upiekłam żadnego ciasta... choć teraz nadrabiam to z nawiązką :) najgorsze jest to, że ostatnio straciłam zapał do pieczenia chleba i mój zakwas tego nie przetrwał :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Dawno nie jadłem, więc smaka mi narobiłaś;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. wczoraj myślałam o takim śniadaniu. ale w końcu mozzarella wylądowała w misce z sałatą, warzywami i kurczakiem :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Grace- wersja "plastrowa" jest chyba najbardziej popularna. "Zazdraszczam" Sycylii, planowałam się tam wybrać z mężem, może kiedyś jeszcze nam się uda. Swoją drogą, świetny pomysł podania tej klasycznej sałatki :) Dzięki!

    Kaś- czasami muszę mieć taki "odwyk" od kuchni, nabrać sił i wrócić z chęcią i zapałem. No tak, Twoje ciacho z jeżynami do dzisiaj chodzi mi po głowie ;) Buziaki!

    Grumko- dobrze, że caprese można migiem zrobić i zajadać :)

    Asieja- a widzisz. Ja mozzarellę lubię w każdej postaci :) Jestem ciekawa Twojej sałatki... co tam do niej wrzuciłaś ? ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. ojej moje ulubione !!!! akurat mam skladniki jutro bedzie sniadanko :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie ma nic lepszego od caprese:)

    OdpowiedzUsuń
  8. pollyzeczki, Nemi- dziękuję ślicznie za odwiedziny :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mozzarella! Pomidory!! To dla mnie!:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam caprese! Polane oliwą, z oliwkami jak u ciebie, przepyszność :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mary, Kuchareczka- dziękuję za odwiedziny!

    OdpowiedzUsuń
  12. Caprese to najprostsza, ale najpyszniejsza sałatka na świecie :)
    Dodatek czarnych oliwek, to świetny pomysł!

    OdpowiedzUsuń
  13. Domi w kuchni- to fakt, prosta i dobra :) Dzięki!

    OdpowiedzUsuń