Drożdżówki ze śliwkami - jak z cukierni!

Monica 19 Comments



To najlepsze drożdżówki ze śliwkami jakie mi wyszły. Są przepyszne. Dlatego dzielę się przepisem :) Ciasto jest zwarte tzn. trzyma fason przy wypieku ale zarazem mięciutkie i smaczne. Nie ma wiele trudności w ich przygotowaniu, ot klasyczne drożdżowe. A owoce, myślę, że można wykorzystać każde. Choć grzechem byłoby nie użyć śliwek lub jabłek, gdy mamy na nie sezon. Jeśli lubicie kruszonkę na wierzch, to polecam tę: boska kruszonka
Zapraszam na drożdżóweczki jak z cukierni!




Składniki

2,5 szklanki mąki + 2 łyżki
1 szklanka mleka
50 g drożdży, świeżych
50 g masła lub margaryny
0,5 szklanki cukru
1 jajo + 1 żółtko do posmarowania drożdżówek
szczypta soli
1 łyżka rumu lub kilka kropli aromatu rumowego
50 dag śliwek węgierek
cynamon
perlisty cukier, gruby do wypieków

Drożdże rozkruszamy do miski, posypujemy 2 łyżkami cukru i rozrabiamy łyżką na płynną konsystencję. Wlewamy podgrzane mleko (ciepłe, nie gorące!) i 2 łyżki mąki. Mieszamy dokładnie i odstawiamy do wyrośnięcia na około 20 minut. Rozpuszczamy masło.

Mąkę przesiewamy do misy, dodajemy szczyptę soli, cukier, jajo, letnie masło, rum/aromat. Dodajemy wyrośnięty rozczyn, wyrabiamy wszystko rękoma przez 2-3 minuty. Oprószamy mąką i odstawiamy pod przykryciem do podwojenia objętości.

Śliwki myjemy, przekrawamy na pół i wyrzucamy pestki. 

Gdy ciasto urośnie, wykładamy je na obsypaną mąka stolnice, chwilkę wyrabiamy, podsypujemy mąka jeśli się klei, rozwałkowujemy na grubość 1-1,5 cm i wycinamy małą miseczka bądź kubkiem drożdżówki (średnica około 8-10 cm). Robimy wgłębienie pięścią i układamy po 3-4 połówki śliwki, dociskamy je palcami. Układamy drożdżówki na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, smarujemy rozkłóconym żółtkiem brzegi i posypujemy perlistym cukrem. Odstawiamy ponownie do wyrośnięcia na około 30 minut lub dłużej (powinny być widocznie puszyste).

Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni C na rumiano tj. około 20 minut.
Studzimy.

Smacznego!

19 komentarzy:

  1. I nawet wygladaja jak z cukierni ! Pyszne buly. Mniam, mniam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyglądają lepiej niż z cukierni. Pycha. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lepsze niż z cukierni!
    Wyglądają bardzo pysznie :)
    Wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. śliwek mam pod dostakiem, musze je koniecznie zrobić, bo wyglądają genialnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Powiedziałabym, że nawet lepsze niż z cukierni:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak to wygląda smakowicie:) Szczerze powiem że ja nie umiem piec słodkich wypieków tylko jedno ciasto mi wychodzi:) Z siostrą postanowiłyśmy założyć nowego bloga naszego kulinarnego dlatego zapraszam cię na szczyptę soli:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Są piękne i uważam ,że piękniejsze niż z cukierni i lepsze, bo domowe, a domowe wszystko najlepsze :).
    Prawda?
    Uściski kochana :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Wyglądają apetycznie a śliwki lekko kwaśne muszą fajnie komponować sie z ciastem. Rzadko jadam drożdżówki. Musi najśc mnie na nie;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też. A już w szczególności takie z cukierni, wolę upiec sama ;)

      Usuń
  9. Pyszności ze śliwkowymi oczkami :D Pięknie wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  10. wyglądają o wiele lepiej niż z cukierni:) już sobie wyobrażam jak ich zapach musiał się unosić w domu:) mniam mniam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziękuję serdecznie wszystkim!

    OdpowiedzUsuń